Zarejestruj się, i zaloguj aby przeczytać kolejne 3 artykuły.
Wszystkie przeczytasz dzięki prenumeracie lub kupując dostęp.
r e k l a m a
Dobra organizacja w dziale rozrodu gwarantuje sukces na fermie, niedocenionym elementem w racjonalnym zarządzaniu jest z pewnością przepływ informacji w chlewni. Zbieranie danych, prowadzenie właściwej dokumentacji produkcyjnej pozwala szybciej wyciągać wnioski i podejmować właściwe decyzje, tzn. efektywniej zarządzać.
SZYBKO I WYGODNIE
Badanie ultrasonografem lochy w niskiej ciąży jest wyjątkowo łatwą do przeprowadzenia czynnością. Ultrasonografy używane na fermie to małe, lekkie i poręczne urządzenia, mające najważniejsze funkcje potrzebne do monitorowania przebiegu ciąży. Podczas pracy aktywnie możemy wzmocnić lub wyostrzyć obraz za pomocą przycisków. Bardzo ważną funkcją jest niewątpliwie zamrażanie obrazu, w warunkach fermowych ma to ogromne znaczenie, szczególnie jeśli chcemy przeanalizować obraz.
Częścią roboczą jest głowica skanera, połączona kablem z głównym urządzeniem. Do poprawienia kontaktu głowicy ultrasonografu z ciałem samicy należy stosować specjalne żele. W wyjątkowych sytuacjach można zastosować gęsty olej spożywczy lub sojowy, który producenci trzody stosują do natłuszczania pasz.
r e k l a m a
Zazwyczaj wszystkie urządzenia mają praktyczne uchwyty, paski na przedramię lub do zawieszenia na szyi, dlatego przy odpowiednim dopracowaniu metodyki, praca z USG w kojcu grupowym, gdzie często trzeba gonić lochę, nie stanowi również problemu. Głowicę z naniesionym żelem przykłada się w okolicy słabizn lochy, pod kątem umożliwiającym skanowanie rogów macicy. Czas badania – podobnie jak w przypadku kojców indywidualnych – nie powinien przekraczać 10 sekund na lochę.


TERMIN BADANIA
Przyjmuje się, że optymalnym terminem pierwszego badania jest 28. dzień po inseminacji. W tym terminie można bezbłędnie zdiagnozować ciążę, ponieważ na monitorze ultrasonografu widoczne są wyraźnie zarodki w świetle macicy.
Polecany artykuł

Loszki z własnej hodowli
Można przeprowadzać badanie wcześniej, lecz w warunkach fermowych stwierdzenie ciąży w jej drugim czy nawet trzecim tygodniu będzie trudniejsze i pochłonie więcej czasu. Doświadczeni specjaliści są w stanie zdiagnozować ciążę u lochy w 16.–19. dniu. Badanie USG może przeprowadzić obsługa fermy lub lekarz weterynarii prowadzący stado.
W ofercie wielu firm ze sprzętem zootechniczno-weterynaryjnym są ultrasonografy w przystępnych cenach od 3 zł do 12 tys. zł, co spowodowało, że w wielu fermach stanowi to podstawowe urządzenie w dziale rozrodu. Ma to również uzasadnienie przy podnoszeniu standardów ochrony zdrowia (bioasekuracji). Ogranicza się wnoszenie urządzeń używanych w innych chlewniach, chociażby przez lekarzy weterynarii, którzy w ofercie obsługi deklarują kontrolę prośności loch.


JAK BADAĆ?
Aby sprawnie wykonać badanie, powinno się to robić w momencie, kiedy lochy wstały, np. podczas karmienia rannego lub popołudniowego. Samice wówczas wydalają mocz, co znacznie usprawnia ocenę. Pełny pęcherz ogranicza pole widzenia i trudno dostrzec zarodki. Warto przed kontrolą danej grupy technologicznej zgonić kilka samic, które po wstaniu załatwią potrzeby fizjologiczne, a badający będzie miał dzięki temu lepsze pole widzenia w urządzeniu. Badanie można wykonać również, kiedy lochy leżą. Dla osób doświadczonych nie stanowi to problemu, lecz czas diagnostyki może się nieco wydłużyć.
Zdarzają się jednak sytuacje, kiedy nie jesteśmy pewni wyniku, widzimy pełny pęcherz lub dostrzeżemy jakieś nieokreślone formy lub patologie. Wtedy przykładamy głowicę z drugiej strony. Jeżeli nie możemy potwierdzić pozytywnego wyniku, należy sytuację opisać na karcie lochy i zdecydować o dalszym losie samicy. Można powtórzyć badanie w kolejnych dniach lub w wyjątkowych sytuacjach, kiedy stwierdzamy nieokreślone formy w obrazie, konsultujemy to z lekarzem weterynarii.
Lochy z negatywnym wynikiem powinno się szybko ocenić. Jeśli jest to nieskuteczne zapłodnienie, bez podłoża chorobowego, należy spróbować przeprowadzić kolejny zabieg inseminacyjny przy kolejnej rui. Warto zaznaczyć w dokumentacji i pamiętać, że jeśli chcemy dać szansę losze z negatywnym wynikiem, która jest badana w 28.–35. dniu po inseminacji, akceptujemy, że przez te dni stracimy 80–100 kg paszy LP i miejsce w kojcu, ponieważ kolejny zabieg inseminacyjny przypada w 42.–47. dniu po odsadzeniu lub wprowadzeniu do stada (dotyczy loszki). Lochy z powtarzającym się problemem nieskutecznej inseminacji lub z patologiami brakujemy od razu.
Szybsza praca nad lochą nieprośną lub wybrakowanie problemowej samicy pozwala ograniczyć sytuacje, kiedy lochy nieprośne trafiają do porodówki.


DOKUMENTACJA STADA
By regularnie badać lochy, warto posługiwać się harmonogramem dla poszczególnych grup loch. Pomogą w tym programy komputerowe, które przypominają o działaniach na dany dzień. Prostszym rozwiązaniem będzie prowadzenie tablicy z kartami zbiorczymi dla każdej grupy technologicznej,na której będą opisane zadania w danym momencie cyklu produkcyjnego z datą realizacji. Każda grupa powinna mieć kartę zbiorczą, w której znajdują się notatki dla każdej lochy o wyniku badania USG.
Niektóre programy komputerowe, wykorzystywane do zarządzania stadem, mają funkcję automatycznego przypisania pozytywnego wyniku badania po badaniu ciąży. Wszystkie lochy z pozytywnym wynikiem zostają przegonione do działu loch prośnych, w których są utrzymywane grupowo. Grupowanie loch doprowadza zwykle między samicami do walk w ustaleniu hierarchii w kojcu, co w konsekwencji powoduje często urazy kończyn i skóry. Pokłosiem tego mogą być również poronienia, dlatego zaleca się przeprowadzenie ponownego badania ultrasonografem około 14 dni po grupowaniu. Tym samym potwierdzamy pierwszy wynik, jak również eliminujemy przypadki nieprośności u loch. Pomimo dwukrotnego badania osoba obsługująca lochy w niskiej i wysokiej ciąży powinna podczas codziennego obchodu obserwować lochy w kojcach. Każde nienaturalne ich zachowanie, pobudzenie połączone z niewłaściwym wyglądem powłok brzusznych, wskazujące na brak ciąży powinno kwalifikować do ponownego badania USG.
Na fermach, w których skuteczność inseminacji jest powyżej 90%, średni czas nieprodukcyjny dla loch nie przekracza 10 dni. Im krótszy okres nieprodukcyjności loch na fermie, tym rentowność jest wyższa. Lochy nieprośne utrzymywane w stadzie generują dni nieprodukcyjne, tym samym wzrastają koszty utrzymania fermy. Produkcja w wielu gospodarstwach osiągnęła na tyle wysoki poziom produkcyjny, że zaczęto skupiać się nie tylko na ocenie wzrostu wyników i na ich interpretacji, ale i liczeniu strat wynikających z błędów, które zawsze mogą wystąpić.
GRZEGORZ CHROSTOWSKI
Widziałeś już nasze video "V Forum Rolników i Agrobiznesu: Artur Kozera (Rapool) o hodowli rzepaku"?
r e k l a m a
r e k l a m a