Jak dotąd w Australii nie pojawił się wirus ASF. Mimo to, tamtejszy rząd doskonale zdaje sobie sprawę z tego co dzieje się w Chinach i Europie. Ze względu na rozległe stosunki handlowe z różnymi krajami, australijczycy postanowili wzmocnić kontrolę przewożonej żywności.
Rząd wezwał przyjezdnych zarówno drogą lądową jak i morską o nie przywożenie zakazanych produktów, ze względu na zachowanie bezpieczeństwa biologicznego. A jeśli takowe przewożą, muszą posiadać o tym informację w karcie pasażerskiej.
Pasażerowie, którzy nie zadeklarują takowego towaru mogą dostać karę do 420 000 USD i karę pozbawienia wolności na 10 lat.
oprac. dkol na podst. dailymail.co.uk
