Reklama zniknie za 11 sekund

r e k l a m a
PARTNER
r e k l a m a
Strona główna>Artykuły>Świnie>Afrykański pomór świń (ASF)>

KZP–PTCH: skazujemy coraz więcej dzików na cierpienie

Trwa dyskusja pomiędzy branżą trzody chlewnej, a organizacjami ekologicznymi, wszystko przez zapowiedziany masowy odstrzał dzików. 

Dorota Kolasińska9 stycznia 2019, 15:14

Podniesiona w ostatnich dniach wrzawa spowodowana przez plany masowego odstrzału dzików w mediach, zmusza do refleksji… nie tylko branżę. W mediach pojawiają się liczne makabryczne zdjęcia odstrzelonych loch prośnych dzika i nawoływanie do organizacji obrońców praw zwierząt o blokowanie masowego odstrzału. 

Z wieloma pytaniami na ten temat zgłaszają się osoby z poza branży rolniczej, które są zdezorientowane, bo jak mówią, nie wiedzą komu wierzyć i czyje dobro jest ważniejsze… dziko żyjących zwierząt czy rolników, którzy codziennie tracą dochody i pogłębiają swoje długi. 

Stanowisko, którym warto się podzielić, dotyczące tej sprawy zajął Krajowy Związek Pracodawców i Producentów Trzody Chlewnej, w którym odpowiedział na szereg wątpliwości, które mogą mieć osoby zaniepokojone sytuacją z poza branży, szukając fachowych odpowiedzi na stawiane pytania. 

KZP–PTCH podkreśla, że utrzymując wirusa ASF w populacji z roku na rok skazujemy coraz więcej dzików na cierpienie i śmierć z powodu afrykańskiego pomoru świń.

– Jesteśmy świadkami burzliwej dyskusji na temat redukcji populacji dzików ze względu na walkę z ASF. Przeciwstawiane są interesy producentów trzody chlewnej z ogólnie pojmowaną ochroną przyrody i dzików jako gatunku spełniającego określoną rolę w ekosystemie. Tymczasem rozbieżności żadnej nie ma, gdyż wszystkim powinno zależeć, aby pozbyć się wirusa z populacji dzików – czytamy w komunikacie KZP–PTCH. 

Krajowy Związek Pracodawców i Producentów Trzody Chlewnej zadaje wówczas pytanie – jak to zrobić, aby działanie było skuteczne. Nie wynaleziono szczepionki przeciwko ASF, a w obecnej sytuacji głównym rezerwuarem choroby jest dzik. 

– Rolnicy naciskają, aby cel ten osiągnąć poprzez rozrzedzenie populacji, przez co możliwość zarażania jednych dzików od drugich byłaby ograniczona. Ekolodzy i część środowiska myśliwych uważa, że nie powinniśmy ingerować poprzez intensywny odstrzał i pozostawić problem bez rozwiązania – tłumaczy sytuację KZP–PTCH. 

Pogląd ekologów, jak podejrzewa organizacja wynika z przekonań etycznych, gdyż masowy odstrzał dzików ukierunkowany na samice kojarzy się z krzywdzeniem zwierząt. 

– Czy jednak bezczynność i powiększanie stopnia występowania wirusa w populacji dzików nie jest jeszcze większym okrucieństwem? Od lutego 2014 roku do dnia dzisiejszego potwierdzono 3347 przypadków ASF. Średnio jeden przypadek obejmował kilka zwierząt. Można więc przyjąć, że w wyniku choroby ASF w Polsce padło kilkanaście/kilkadziesiąt tysięcy dzików. Wirus dotknął zarówno samce, jak i samice (w tym w ciąży), które padły po kilku dniach cierpień z powodu wysokiej gorączki, duszności, niedowładu zadu, biegunki i odwodnienia – podkreśla organizacja, która jednocześnie uważa, że poprzez pozostawienie choroby w populacji z roku na rok skazujemy coraz więcej zwierząt na cierpienie i śmierć z powodu ASF.



Picture of the author
Autor Artykułu:Dorota Kolasińska
Pozostałe artykuły tego autora

Masz pytanie lub temat?Napisz do autora

Ważne Tematy

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)