StoryEditor

Miliony złotych wydajemy na walkę z ASF!

Szybko rosną koszty zwalczania afrykańskiego pomoru świń. W latach 2014 – 2016 rząd na walkę z choroba wydał ponad 40 mln zł. Wydatki za ten rok nie są jeszcze dokładnie podliczone, ale wszystko wskazuje na to, że przekroczą nawet 20 mln zł.
26.07.2017., 10:07h
Wszystko zaczęło się 17 lutego 2014 roku, gdy Główny Lekarz Weterynarii otrzymał oficjalne wyniki badania laboratoryjnego potwierdzające znalezienie w badanej próbce materiału genetycznego wirusa afrykańskiego pomoru świń (ASF). Przypadek dotyczy padłego dzika, a nie świń w gospodarstwie. - Wirus ASF nie jest groźny dla człowieka, choroba nie przenosi się na ludzi – uspokajało 3 lata temu ministerstwo rolnictwa.

Lawina wydatków

Od tego czasu sytuacja zdecydowanie się pogorszyła. Z ostatnich danych Głównego Inspektoratu Weterynarii wynika, że w Polsce zarejestrowaliśmy już 59 ognisk afrykańskiego pomoru świń oraz ponad 410 przypadków ASF u dzików. Polska w walce z wirusem stosuje zalecane na całym świecie drastyczne środki, które kosztują budżet państwa coraz więcej.
Przypomnijmy, że po każdym dodatnim wyniku badań trzeba:
  • zlikwidować świnie z ogniska choroby oraz niezwłocznie przetransportować je do zakładów utylizacyjnych,
  • wyczyścić oraz zdezynfekować budynki inwentarskie oraz ich otoczenie,
  • wokół każdego ogniska powiatowy lekarz weterynarii wyznacza obszary zapowietrzone i zagrożone o promieniu odpowiednio 3 i 7 km z odpowiednimi konsekwencjami dla tamtejszych rolników.

Ale to tylko działania związane ze skutkami likwidacji istniejących już ognisk. Do tego dochodzą koszty związane z prewencją oraz wyjątkowo drogimi badaniami, które pochłaniają lwią cześć kosztów walki z ASF. Te rosły powoli. Jeszcze w 2014 r. gdy wykryto pierwsze ognisko ASF, kosztowały one „tylko” niecałe 9 mln zł. Rok później wyniosły wciąż „tylko” 8,2 mln zł. Naprawdę problemem dla budżetu państwa ASF stał się rok 2016, gdy na jego zwalczanie wydano 23,2 mln zł!!!

Udało nam się dotrzeć do szczegółów tych wydatków. Okazuje się, że najwięcej budżet państwa kosztują badania laboratoryjne, które pochłonęły, aż 12,5 mln zł. Proces próbkobrania to niecałe 4 mln zł, a tzw. perslustracja stad przeprowadzana przez lekarzy weterynarii to 954 tys. zł. Zabicie, utylizacja chorych stad oraz odszkodowania dla rolników obciążyły budżet państwa kwotą 1,7 mln zł. Na ulotki i szkolenia w sprawie zwalczania ASF rząd przeznaczył 77,6 tys. zł. resztę wydatków pochłonęły m.in:
  • praca rzeczoznawców – 9,9 mln zł,
  • odłowy żywołowne – 49,5 tys. zł,
  • kupno kontenerów do przechowywania tusz – 800 tys. zł,
  • aktywne poszukiwanie padłych dzików – 700 zł (!!!),
  • polowania na dorosłe samice i ich odstrzał – 1,2 mln zł

Jak będzie w tym roku?


Tegoroczne koszty będą podobne jak w zeszłym roku lub nawet wyższe. Resort rolnictwa w informacji przesłanej do Sejmu piszę, że: szczegółowe informacje nt. poniesionych kosztów w 2017 r. będą znane po przekazaniu przez Wojewódzkie Inspektoraty Weterynarii sprawozdań półrocznych – zweryfikowane dane będą dostępne na przełomie sierpnia –września(…).

Trzeba dodać, powyższe kwoty nie obejmują wydatków na program bioasekuracji, wydatków samorządów oraz Unii Europejskiej.   wk
Top Agrar
Autor Artykułu:Top Agrar
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
16. kwiecień 2024 12:45