Mrągowo: Świnie utrzymywane nielegalnie i bez bioasekuracji

Wielu rolników wprowadziło niezbędne środki, by spełnić wymogi bioasekuracji, inni nie mając takiej możliwości zrezygnowali z chowu trzody. Ale są też tacy, którzy za nic sobie mają bezpieczeństwo swojego stada i swoich sąsiadów, tak jak rolnik z okolic Mrągowa.
Część gminy Mrągowo (woj. warmińsko-mazurskie) należy już do żółtej strefy ASF, czyli obszaru ochronnego. Z tego powodu służby nadzorują przewóz zwierząt na tym terenie, produkcję, sprzedaż i obieg mięsa i produktów pochodzenia zwierzęcego.
Inspektorat Weterynarii wraz z policją kontrolują transporty zwierząt i ich sprzedaż, żeby uniknąć możliwego rozprzestrzenienia się choroby. W grę wchodzi bezpieczeństwo mieszkańców i rolników, zajmujących się utrzymywaniem świń. Nawet, jeśli hodowcy w okolicy zachowują wszystkie środki bioasekuracji i starają się jak mogą, by epidemia nie dosięgnęła właśnie ich stada, konieczne jest sprawdzenie, czy sąsiedzi także wykazują się rozsądkiem. Nielegalny handel trzodą, np. na stoiskach targowych lub bazarach, a także lokale gastronomiczne różnego rodzaju są sprawdzane pod kątem podejrzanej wieprzowiny przez służby weterynaryjne i Sanepid.
Jak się okazuje, kontrole w tym przypadku przyniosły niespodziewane odkrycie. W jednym z gospodarstw na terenie gminy Mrągowo pracownicy Inspekcji Weterynaryjnej i policjanci odkryli nielegalną hodowlę świń.
Nielegalna hodowla brzmi bardzo poważnie, ale uchybień było wiele – nie tylko zwierzęta nie były zgłoszone do ARiMR i były nieoznakowane. Pochodziły z niewiadomego źródła. Hodowla nie była zabezpieczona przed potencjalnym dostaniem się do budynku wirusa, co oznacza, że rolnik nie spełnił wymogów bioasekuracji.
W związku z naruszeniem Ustawy o ochronie zdrowia zwierząt i zwalczania chorób zakaźnych gospodarzowi grozi teraz wysoka grzywna, a stadu likwidacja.
Policjanci z mrągowskiej komendy ostrzegają, że podobne kontrole będą prowadzone w całej okolicy, nie tylko w gospodarstwach, ale też na targowiskach i w restauracjach.

al na podst. KPP Mrągowo

Kontrole w całej okolicy
Inspektorat Weterynarii wraz z policją kontrolują transporty zwierząt i ich sprzedaż, żeby uniknąć możliwego rozprzestrzenienia się choroby. W grę wchodzi bezpieczeństwo mieszkańców i rolników, zajmujących się utrzymywaniem świń. Nawet, jeśli hodowcy w okolicy zachowują wszystkie środki bioasekuracji i starają się jak mogą, by epidemia nie dosięgnęła właśnie ich stada, konieczne jest sprawdzenie, czy sąsiedzi także wykazują się rozsądkiem. Nielegalny handel trzodą, np. na stoiskach targowych lub bazarach, a także lokale gastronomiczne różnego rodzaju są sprawdzane pod kątem podejrzanej wieprzowiny przez służby weterynaryjne i Sanepid.
Nielegalna hodowla
Jak się okazuje, kontrole w tym przypadku przyniosły niespodziewane odkrycie. W jednym z gospodarstw na terenie gminy Mrągowo pracownicy Inspekcji Weterynaryjnej i policjanci odkryli nielegalną hodowlę świń.
Nielegalna hodowla brzmi bardzo poważnie, ale uchybień było wiele – nie tylko zwierzęta nie były zgłoszone do ARiMR i były nieoznakowane. Pochodziły z niewiadomego źródła. Hodowla nie była zabezpieczona przed potencjalnym dostaniem się do budynku wirusa, co oznacza, że rolnik nie spełnił wymogów bioasekuracji.
W związku z naruszeniem Ustawy o ochronie zdrowia zwierząt i zwalczania chorób zakaźnych gospodarzowi grozi teraz wysoka grzywna, a stadu likwidacja.
Policjanci z mrągowskiej komendy ostrzegają, że podobne kontrole będą prowadzone w całej okolicy, nie tylko w gospodarstwach, ale też na targowiskach i w restauracjach.

al na podst. KPP Mrągowo
Przeczytaj również
afrykański pomór świńASFbioasekuracjabioasekuracja gospodarstwgospodarstwohodowla świńinspekcja weterynaryjnanie bój się bioasekuracjinielegalna hodowlanielegalnenielegalnie pozyskanenielegalny handelpodlasie bioasekuracjapolicjaprogram bioasekuracjiprzestrzeganie zasad bioasekuracjiSANEPIDstrefa ochronnastrefa żółtastrefy ASFświnietrzoda chlewnaWarmińsko-Mazurskiezasady bioasekuracji