StoryEditor

Australijski rynek otwarty na produkty mleczarskie!

To ważna informacja dla polskich przetwórców mleka. Ile obecnie eksportujemy do Australii i jaki jest ten rynek? 
29.04.2021., 16:04h
GIW podał informację, że w wyniku negocjacji prowadzonych z australijskim Departamentem Rolnictwa i Zasobów Wodnych uzgodniono nowe wzory świadectw zdrowia dla przeznaczonych do spożycia przez ludzi: sera (innego niż ser wyprodukowany z surowego mleka) i masła oraz dla produktów mlecznych z mleka krowiego. Do zatwierdzenia dokumentów doszło 21 kwietnia. 
Zapytaliśmy Główny Inspektorat Weterynarii o szczegóły dotyczące wymiany handlowej z Australią. 

Jakie produkty dotychczas trafiały na australijski rynek? 


– Na szczeblu centralnym nie zbieramy danych szczegółowych dot. specyfikacji produktów wysyłanych do krajów trzecich. Eksport mleka i produktów mleczarskich na ww. rynek (wg danych ze sprawozdawczości IW) w ostatnich latach przedstawiał się następująco: 2019 – 1837,452 ton, 2018 – 1877 ton, 2017 – 1265,15 – informuje GIW i dodaje, że zestawienie przesyłek mleka i produktów mleczarskich wysłanych do Australii w latach ubiegłych wskazuje na rosnące zainteresowanie polskich przedsiębiorców eksportem na ww. rynek.
GIW podaje, że na rynek Australii możliwy jest ponadto eksport łososia i konserw mięsnych (innych niż pochodzenia wołowego). 

Negocjacje z Australią dot. produktów mleczarskich i wymagania


GIW podaje, że negocjacje z Australią rozpoczęto w 2014 roku z uwagi na zainteresowanie polskich przedsiębiorstw eksportem mleka i produktów mleczarskich na ww. rynek. 
– Prawodawstwo australijskie jest bardzo surowe i w przypadku wystąpienia choroby zakaźnej zwierząt w kraju pochodzenia importowanych produktów strona australijska natychmiast zawiesza import. Wznowienie eksportu jest możliwe dopiero po przeprowadzeniu analizy ryzyka przez stronę australijską. Biorąc pod uwagę zwiększający się wolumen eksportu, bilateralne uzgodnienie wzorów świadectw zdrowia dla mleka i produktów mleczarskich zdrowia ze stroną australijską powinno ułatwić eksport na ww. rynek z uwagi na ustandaryzowanie wzoru świadectwa zdrowia stosowanego przy wysyłkach, tj. przyśpieszyć procedurę certyfikacji po stronie polskiej i ułatwić kontrolę wystawionego świadectwa zdrowia w australijskich punktach kontroli granicznej – informuje Główny Inspektorat Weterynarii. 

Walka o swobodny dostęp do rynku?


Agnieszka Maliszewska, dyrektor Polskiej Izby Mleka obserwując relacje handlowe, podkreśla, że od dłuższego czasu prowadzone są rozmowy o wolnym handlu pomiędzy UE a Australią. 
– Umowa dałaby obu stronom swobodny dostęp do rynków zbytu. Na dziś wysyłamy relatywnie niewielkie ilości naszych produktów, głównie proszki tj. mleko i serwatkę w proszku. W tym roku zauważyliśmy spadek eksportu proszków kosztem serów długo dojrzewających – komentuje Maliszewska i zaznacza, że jest to bardzo daleki rynek, dość specyficzny, ale zapewne atrakcyjny dla produktów z długim okresem przydatności. 
– W tym roku prowadziliśmy kilka rozmów z importerami z Australii, którzy są zainteresowani sprzedażą na australijskim rynku naszych mleczek skondensowanych w puszkach. To ciekawe propozycje, ale dopóki nie będziemy mieli uzgodnionych kwestii zniesienia wszelkich barier celnych, a to będzie możliwe po ratyfikowaniu umowy o wolnym handlu, rynek australijski będzie dla nas dość trudny – mówi Agnieszka Maliszewska. 
dkol

Dorota Kolasińska
Autor Artykułu:Dorota Kolasińska Redaktorka portalu topagrar.pl
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
25. kwiecień 2024 10:52