Reklama zniknie za 11 sekund

Strona główna>Artykuły>Bydło>Aktualności branżowe>

Czechy nie zamierzają rezygnować z kontroli polskiej wołowiny

Obrazek

Komisarz Vytenis Andriukaitis wysłał 25 lutego br. list do władz czeskich prosząc o rezygnację ze wzmożonych kontroli polskiej wołowiny. Państwa członkowskie UE będą głosować czy KE powinna nakazać zakończenie działań w przyszłym tygodniu. 

Dorota Kolasińska4 marca 2019, 13:51
Republika Czeska po wykryciu Salmonelli w partii polskiej wołowiny postanowiła rozszerzyć kontrole importowanego mięsa. Komisja Europejska na czele z Komisarzem Vytenisem Andriukaitisem wysłała list z prośbą o rezygnację z nadzwyczajnych działań weterynaryjnych dotyczących wołowiny, a dokładniej – przeprowadzenie kontroli całej polskiej wołowiny w akredytowanym laboratorium na koszt importera, która trafia na czeski rynek.

– Każdy kawałek wołowiny z Polski, który ma zostać przywieziony, będzie musiał być sprawdzony przez importera przed wprowadzeniem go do obrotu w celu ochrony zdrowia. Musimy skutecznie chronić zdrowie konsumentów – powiedział Miroslav Toman, czeski minister rolnictwa.

– Republika Czeska może podejmować działania, narzucać kontrole, istnieje prawodawstwo europejskie, które na to pozwala. Jest to przywilej władz krajowych, nikt nie powstrzymuje ich przed podjęciem proporcjonalnych działań – powiedziała Anca Paduraru rzeczniczka prasowa Komisji Europejskiej. Jednak KE przyjrzała się dokładnie podjętym przez Czechy działaniom i stwierdziła, że ​​wydają się nieproporcjonalne w stosunku do skali tego incydentu.

W związku z tym postanowiła zaapelować do czeskich władz. Te, niestety, nie zamierzają z kontroli rezygnować. Najbardziej tym działaniom sprzeciwiają się czeskie zakłady, które importują mięso, bo to właśnie na nie spadnie obowiązek kontroli i koszty. 

– Nałożone obowiązki na właścicieli zakładów są uważane za nieproporcjonalne w stosunku do incydentu i mogą powodować zakłócenia w handlu na rynku wewnętrznym w UE. Czeskie zakłady mogą przestać kupować wołowinę z Polski – tłumaczyła Paduraru. 

W najbliższych dniach ma odbyć się głosowanie, czy KE powinna zakazać działań, które podjęły władze Czech. 

oprac. dkol na podst. foodsafetynews.com
Fot. Belova59/Pixabay 


Picture of the author
Autor Artykułu:Dorota Kolasińska
Pozostałe artykuły tego autora

Masz pytanie lub temat?Napisz do autora

Ważne Tematy

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)