Niemcy stawiają na wydajność
– W Niemczech jest cały czas trend związany ze wzrostem wydajności krów mlecznych. Nad długowiecznością też należy pracować, ale nie kosztem produkcji mleka – mówił Thomas Auert z firmy hodowlanej RBB, podczas spotkania z grupą polskich hodowców.
Zajmuje się też sprzedażą materiału hodowlanego (ok. 30–35 tys. sztuk rocznie z czego 5–7 tys. trafia na eksport do ok. 20 krajów). Jego głównymi odbiorcami w 2017 roku była Rosja, Maroko, Libia (jałówki cielne) oraz Polska i Anglia (pierwiastki). Firma sprzedaje też w ciągu roku ok. 700–800 tys. porcji nasienia.
– Aktualnie atmosfera w śród rolników w naszym regionie Niemiec znacznie się pogorszyła. Przyczyną są spadki cen skupu mleka z poziomu ok. 35–40 eurocentów/kg w grudniu 2017 r. do ok. 24–30 eurocentów/kg w styczniu br. Dodatkowo co rusz pojawiają się nowe wymagania. Dla przykładu od 2020 r. hodowcy będą musieli zagospodarować miejsce na składowanie gnojowicy min. na 9 miesięcy – mówił Thomas Auert z RBB. To jednak nie wszystkie kłopoty, z jakimi aktualnie mierzą się niemieccy producenci w Brandenburgii.
W dwóch oborach na terenie obiektu utrzymywanych jest grubo ponad 200 buhajów hodowlanych. Każdy posiada specjalny chip, za pomocą którego zwierzęta są identyfikowane. Na tej podstawie generowany jest właściwy kod kreskowy umieszczany później na probówkach z nasieniem. Z ejakulatu młodych byków produkowanych jest ok. 70–100, starszych – od ok. 400 do 700 porcji nasienia. Łącznie w ciągu roku organizacja wytwarza ok. 3 mln porcji nasienia z czego ok. 10–20% seksowanego (tygodniowo do ok. 2,5 tys. porcji). W każdej słomce znajduje się ok. 15–20 mln plemników. Sztuka polega na tym, by po rozmrożeniu zostało w niej minimum 50% takich, które cechują się prawidłowym ruchem postępowym.
Fot. Jajor
Przeczytaj również
Spotkanie w RBB
Spotkanie w RBB
Wizyta w labolatorium Masterrind
Wizyta w labolatorium Masterrind