Nowa Zelandia: 1 mld dolarów na leasing krów

W Polsce leasing krów mlecznych nie jest tak popularny jak w innych państwach, a może być źródłem całkiem niezłych dochodów. W Nowej Zelandii jedna ze spółek rolno-finansowych postanowiła zainwestować 1 mld dolarów na sfinansowanie usługi leasingu bydła, aby w dobie pandemii koronawirusa pomóc hodowcom w pozyskiwaniu kapitału.
W środę spółka rolno-finansowa StockCo Capital ogłosiła inwestycję wartą 1 mld dolarów na sfinansowanie usługi leasingu bydła mlecznego, która ma pomóc producentom mleka w pozyskiwaniu kapitału.
- Spółka będzie odkupywać zwierzęta od hodowców po cenach rynkowych, a następnie będzie im je wydzierżawiać - tłumaczy zamysł inwestycji dyrektor generalny StockCo Capital, Will Purvis. W okresie dzierżawy, rolnicy zachowają kontrolę nad dzierżawionym stadem i będą generować dochód z produkcji mleka i sprzedaży potomstwa. Będą mogli również odliczyć opłaty leasingowe jako koszt podlegający opodatkowaniu.
Zdaniem przedstawicieli spółki, producenci mleka z Nowej Zelandii, biorąc pod uwagę ekonomiczne skutki pandemii koronawirusa, mają coraz większe trudności z pozyskiwaniem kapitału na utrzymanie i rozwój działalności.
- Szacuje się, że 30% hodowców bydła mlecznego jest klasyfikowanych jako wysoce zadłużeni pomimo stabilnych cen mleka. Przez to instytucje finansowe ostrożnie podchodzą do udzielania kredytów gospodarstwom rolnym - napisano na portalu stuff.co.nz.
Dyrektor generalny StockCo Capital oszacował, że przeciętne stado mleczne w Nowej Zelandii liczące 400 krów, uwolni kapitał w wysokości 625 000 dolarów za pośrednictwem usługi leasingowej.
Pozyskany kapitał hodowcy będą mogli przeznaczyć na inwestycje w infrastrukturę, zakup gruntów, finansowanie innych działań związanych z rozwojem lub restrukturyzację finansów.
Dla kogo leasing?
Jednak to nie koniec, bowiem leasing nie jest dla wszystkich. Will Purvis podkreślił, że usługa przeznaczona jest dla producentów mleka, którzy są w dobrej kondycji finansowej, ale mają problem z pozyskiwaniem kapitału. Inwestycja ma być alternatywą dla tradycyjnych pożyczek bankowych. Usługa leasingu nie jest skierowana do hodowców z wysokim zadłużeniem.
- Wierzymy, że dzierżawa stada może pomóc indywidualnym rolnikom w rozwiązaniu tej sytuacji, umożliwiając im uwolnienie dużej ilości kapitału, który mają w swoim stadzie - uważa dyrektor generalny spółki. - Usługa leasingu ma pozwolić rolnikom na szybkie pozyskanie znacznego kapitału bez konieczności sprzedaży udziałów, pozbycia się zwierząt, sprzedaży innych nieruchomości lub zwiększenia zadłużenia - dodał.
Źródło: www.stuff.co.nz