StoryEditor

Radioaktywne mleko na Ukrainie

Jak udowodniły najnowsze badania, w mleku ukraińskich krów w niektórych regionach kraju wykryto poziom radioaktywności pięciokrotnie przekraczający limity bezpieczeństwa.
13.06.2018., 14:06h
Naukowcy z Laboratorium Doświadczalnego Greenpeace Uniwersytetu w Exeter i Ukraińskiego Instytutu Radiologii Rolnictwa przebadali mleko od krów utrzymywanych w  prywatnych gospodarstwach w Obwodzie Rówieńskim, około 200 km od Czarnobyla, gdzie w 1986 roku doszło do awarii elektrowni jądrowej.

Badacze wykryli poziom radioaktywnego cezu przekraczający limity bezpieczeństwa dla dorosłych (100 bekereli na litr) w 6 spośród 14 prób i limity bezpieczeństwa dla dzieci (40 bekereli na litr) w 8 próbach.

Najwyższy stwierdzony poziom radioaktywności w mleku ponad pięciokrotnie przewyższał limit bezpieczeństwa dla osób dorosłych, a dwunastokrotnie dla dzieci.
– Więcej niż 30 lat po katastrofie w Czarnobylu, ludzie nadal są rutynowo wystawieni na działanie radioaktywnego cezu, kiedy spożywają lokalnie wyprodukowane surowce, włączając mleko – mówi dr Iryna Labunska z Laboratorium Doświadczalnego Greenpeace – Wielu ludzi na terenach dotkniętych przez katastrofę nadal trzyma krowy mleczne, a dzieci są głównymi konsumentami tego mleka. Chociaż poziom zanieczyszczenia gleby radioaktywnym cezem w badanych regionach nie jest ekstremalnie wysoki, pierwiastek kumuluje się w mleku i innej żywności, co stwarza ryzyko dla każdego układu w organizmie, a szczególnie u dzieci. 

Jak twierdzą naukowcy, istnieją proste środki zapobiegawcze, które ochronią 8 300 osób mieszkających we wsiach w najbardziej zanieczyszczonym regionie przed radioaktywnością. Kosztują mniej niż 10 euro na osobę na rok

Takie środki to np. użycie substancji wyłapującej cez – ferrocenu, w hodowli krów, nawożeniu pól czy żywienia świń. Koszty są niewielkie, a jeśli żadne działanie nie zostanie podjęte, naukowcy ostrzegają, że poziom radioaktywności w mleko skumuluje się do wartości wyższej niż 100 bekereli na litr w większej liczbie gospodarstw i sytuacja potrwa co najmniej do 2040 roku. 
– Rząd ukraiński podjął takie działania w przeszłości, ale akcja zakończyła się w 2009 roku – mówi dr Labunska. Badacze ostrzegają, że bez podjęcia odpowiednich środków, ta katastrofa będzie nie tylko wydarzeniem historycznym, ale codziennością społeczności wiejskich przez wiele, wiele lat. 

al na podst. Science Daily, University of Exeter
Aneta Lewandowska
Autor Artykułu:Aneta Lewandowska Redaktorka portalu topagrar.com, zootechnik, specjalistka w zakresie hodowli zwierząt
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
20. kwiecień 2024 07:56