W ubiegłym roku Polska wyeksportowała ponad 160 tys. sztuk bydła, co oznacza spadek o 29,2%. Wartość wywożonego bydła wynosiła 52,5 mln euro, czyli o prawie 22% mniej niż rok wcześniej.
Polskie bydło kupowali przede wszystkim Włosi (29% pod względem wartościowym), Grecy, Holendrzy, Chorwaci, Hiszpanie, ponadto duże ilości trafiały też do Bośni i Hercegowiny, Uzbekistanu, Niemiec, Rosji, na Węgry, Ukrainę oraz do Libanu. Włosi byli zainteresowani głównie kupnem cieląt o wadze do 80 kg (58,3% wartości eksportu bydła ogółem do Włoch), bydłem w wadze ponad 300 kg (w tym do uboju), bydłem w wadze od 160 do 300 kg (w tym do uboju) i zwierzętami czystorasowymi. Hiszpanie oraz Holendrzy kupowali cielęta, natomiast do Grecji było kierowane bydło w wadze ponad 300 kg oraz zwierzęta czystej rasy. Chorwacja przyjmowała żywiec wołowy do uboju w wadze od 80 do 160 kg oraz w wadze od 160 do 300 kg. Bośnia i Hercegowina sprowadzała z Polski cielęta oraz żywiec wołowy do uboju w wadze od 80 do 160 kg, natomiast Rosjanie, podobnie jak Uzbecy i Ukraińcy kupowali zwierzęta czystej rasy (jałówki). Z kolei na Węgry trafiało bydło czystorasowe oraz w wadze od 80 do 160 kg, a do Libanu w wadze ponad 300 kg do uboju – informuje FAMMU/FAPA.
Jeśli chodzi o import w 2014 r. wartość importu bydła do Polski zwiększyła się niemal o 15% w porównaniu z rokiem poprzednim i wyniosła 55,3 mln euro. Jednocześnie ilość sprowadzanego żywca wołowego zwiększyła się o 28% (wzrost do 99,3 tys. sztuk). W ubiegłym roku saldo wymiany w polskim handlu bydłem było po raz pierwszy ujemne i osiągnęło wartość -2,8 mln. Najważniejszymi dostawcami żywca wołowego była Litwa (27,5 tys. sztuk), Słowacja (22,6 tys. sztuk), Niemcy (16,5 tys. sztuk), Rumunia (7,7 tys. sztuk), Dania (ponad 7 tys. sztuk), Łotwa (6,7 tys. sztuk), Czechy (3,6 tys. sztuk), Estonia, Włochy i Holandia. Polska kupowała przede wszystkim cielęta, żywiec w wadze powyżej 300 kg do uboju, bydło w wadze od 80 do 160 kg, a także rasowe krowy i jałówki hodowlane.
oprac. ag na podstawie raportu FAMMU/FAPA
Fot. Wieczorek
