StoryEditor

Zioła lecznicze nie tylko dla ludzi

Lepiej zapobiegać, niż leczyć. Stare powiedzenia są nadal aktualne, tak jak i metody profilaktyki. Jedną z nich jest niedoceniane (a szkoda!) ziołolecznictwo.
24.07.2017., 15:07h
Może się wydawać, że zwierzęta gospodarskie wymagają stałej opieki człowieka, szczególnie  w czasie choroby. Owszem, obowiązkiem hodowcy jest by nakarmić swoje stado, zapewnić mu dostęp do świeżej wody i chronić przed zagrożeniami.

Od wieków, a nawet tysiącleci w królestwie zwierząt pojawia się samolecznictwo – nic innego jak leczenie zwierząt przez nie same. Polega na wyborze roślin o działaniu leczniczym, które na co dzień są omijane szerokim łukiem.

Rośliny lecznicze, zawierające substancje biologicznie czynne, wspomagają naturalne procesy zachodzące w organizmie, a przy tym rzadko pozostawiają skutki uboczne. Brzmi zachęcająco, ale stężenie substancji czynnych jest zazwyczaj na tyle niskie, że rezygnuje się z ich użycia w żywieniu i terapii bydła, a w razie problemów stawia na antybiotyki, które działają szybko, ale mogą mieć przykre konsekwencje.

W zależności od typu utrzymania bydła (pastwisko, obory) można wprowadzić do dawki pokarmowej zioła rosnące na pastwisku lub koszone na łące z trawami, lub posiłkować się preparatami powstałymi na bazie roślin, które razem dają zwiększony efekt terapeutyczny.

Zbuduj odporność u cieląt


Chociaż funkcjonowanie organizmu nie jest proste, dla ułatwienia można przyjąć ogólny schemat: dla odporności kluczowe (a co najmniej bardzo ważne) jest prawidłowe funkcjonowanie przewodu pokarmowego. Żeby ten był zdrowy, należy zadbać o jego mieszkańców, a więc mikroorganizmy. Zioła mogą skutecznie w tym pomóc.

Odporność u nowonarodzonych cieląt opiera się na podanej im siarze. Czy lepszej, czy gorszej jakości, to siara właśnie chroni młode, dopóki nie rozwiną u siebie odporności czynnej. Pomiędzy 3. a 6. tygodniem życia pojawia się problem – odporność bierna z siary maleje, a odporność czynna jest bardzo słaba.
W tym momencie wspomagająco i profilaktycznie można zastosować suplementację roślinami leczniczymi, które mają potwierdzone działanie immunostymulujące:
  • Aloes drzewiasty – pobudza granulocyty, podawany pozajelitowo wzmacnia odporność;
  • Babka lancetowata – pobudza wytwarzanie interferonu;
  • Czosnek – przeciwwirusowy i przeciwbakteryjny;
  • Jeżówka purpurowa – pobudza aktywność makrofagów;
  • Kozieradka pospolita – podnosi poziom leukocytów, pobudza wzrost tkanek;
  • Pokrzywa zwyczajna – wzrost immunoglobulin, wzrost białka całkowitego;
  • Żeń-szeń – zwiększa zdolność wiązania tlenu przez hemoglobinę;
  • Żywokost lekarski – zwiększa liczbę granulocytów obojętnochłonnych.

Nie tylko dla maluchów


Chorobami najczęściej pojawiającymi się w oborach są te wynikające z błędów w żywieniu. Nieustanny przymus zwiększenia wydajności mleka wpływa na zachwianie naturalnej równowagi w żwaczu.

Drobnoustroje szaleją, a przez skoki pH z kwaśnego po zasadowe giną. By przywrócić środowisku żwacza harmonię z powodzeniem stosuje się zioła, które po wysuszeniu można podać w formie proszku lub naparu. Dawka uzależniona jest od gatunku rośliny oraz gatunku, masy ciała i wieku zwierzęcia.

Z zaburzeniami pokarmowymi bydła skutecznie radzą sobie takie rośliny:
  • Rdest wężownik – działa ściągająco, przeciwkrwotocznie, moczopędnie, przeciwobrzękowo;
  • Dąb zwyczajny – przeciwkrwotoczny, bakteriobójczy;
  • Tasznik pospolity – przeciwkrwotoczny, ściągający;
  • Bukwica lekarska lub zwyczajna – reguluje trawienie i działa przeciwbiegunkowo;
  • Bez czarny – reguluje trawienie, działa rozwalniająco;
  • Szczaw omszony – przeciwbiegunkowy, reguluje trawienie;
  • Krwawnik pospolity – żółciopędny;
  • Pięciornik kurze ziele – przeciwbiegunkowy, przeciwkrwotoczny;
  • Kasztan jadalny – odkażający, regulujący trawienie;
  • Bylica piołun – pobudza pracę ślinianek i kurczliwość mięśniówki, reguluje trawienie;
  • Ciemiężyca biała – pobudza trawienie, drażni śluzówkę przewodu pokarmowego.


Mieszanki ziół sprawdzą się np.  w okresie jesienno–zimowym, w czasie wirusowych zakażeń bydła (kasztanowiec, rdest, kora dębu, bukwica), w czasie zmian żywienia, wzmożonego stresu – na wzdęcia koper i kminek, na atonię żwacza bylica piołun, ciemiężyca biała, na biegunki u dorosłych osobników pięciornik kurze ziele, kora dębu, a u cieląt na biegunki pomogą szarańczyn strąkowy, korzeń cykorii i borówka.

Wiele z tych roślin znamy ze słyszenia lub potrafimy rozpoznać na łące czy w polu. Niektóre stosujemy sami, tak jak stosowała mama i babcia. Nie tylko ze względu na modę związaną z bardziej naturalnym podejściem do leczenia i profilaktyki, ale przede wszystkim dlatego, że przy regularnym stosowaniu jest ono skuteczne, powinniśmy zastanowić się nad ziołolecznictwem.


Należy jednak pamiętać, że tak jak w każdej dziedzinie życia, konieczny jest zdrowy rozsądek i wiedza. Dlatego zanim zaczniemy stosować zioła, powinniśmy poznać ich działanie i wpływ na organizm.   opr. al

Źródło: Over Vet, Katedra i Klinika Chorób Wewnętrznych Zwierząt Wydziału Medycyny Weterynaryjnej w Lublinie
fot. Sierszeńska

Aneta Lewandowska
Autor Artykułu:Aneta Lewandowska Redaktorka portalu topagrar.com, zootechnik, specjalistka w zakresie hodowli zwierząt
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
25. kwiecień 2024 11:13