StoryEditor

Chiny: Loszki potrzebne od zaraz

Firmy hodowlane zacierają ręce. Odbudowa chińskiej produkcji świń idzie pełną parą, powstają przemysłowe fermy. Obiekty trzeba zasiedlić.
24.02.2021., 15:02h
Odbudowa chińskiej produkcji świń, która została zrujnowany przez afrykański pomór (ASF), w 2021 roku ma postępować znacznie szybciej niż w zeszłym roku. Międzynarodowe firmy genetyczne przygotowują się ma ekspansję. Każdy może wyrwać swój kawałek tortu, bo tamtejszy rynek jest praktycznie nienasycony. Jaka jest sytuacja na początku 2021 roku?
Do boju solidnie przygotowuje się firma Choice, która we Francji i w  Stanach Zjednoczonych dostosowała swój program hodowlany do potrzeb rynku chińskiego. Co więcej, we Francji zwiększono możliwości produkcyjne, aby produkować dodatkowy materiał hodowlany, głównie dla Chin, mówi Jim Schirmer, dyrektor ds. Rozwoju biznesu w Azji.
Choice nie jest wyjątkiem, ponieważ w dzisiejszych czasach każda firma hodowlana chce zwiększyć swoje udziały w Chinach. Dla przykładu firma Axiom intensywnie inwestuje na rynku chińskim -  m.in. sprzedaje genetykę bezpośrednio chińskim klientom, aby mogli rozpocząć tworzenie własnych programów hodowlanych.
Zanim afrykański pomór świń (ASF) pojawił się w kraju w 2018 r., Chiny miały około 45 milionów macior. Szacuje się, że połowa z nich zniknęła, albo bezpośrednio z powodu wirusa, albo pośrednio w wyniku uboju sanitarnego. Jasne jest więc, że Chiny będą potrzebować ogromnej liczby loszek hodowlanych w najbliższych kilku lat.
Od tego czasu produkcja wieprzowiny w Chinach rośnie. Jednak według szacunków ekspertów ponad połowa loch w Chinach została to zwierzęta wybrane z grup tuczników. Oznacza to, że w chlewniach stoją samice, które są mniej wydajne niż loszki F1. W odpowiednim czasie lochy te będą musiały ustąpić miejsca typowym loszkom hodowlanym.
Według Pig Progress, w zeszłym roku do Chin trafiło około 28 tys. loszek GGP (babek). Do miejsca docelowego latały głównie z Francji i Danii.
Jeśli wielkość importu babek w najbliższych 3 latach utrzyma się na poziomie z 2020 r., biorąc pod uwagę regularny wzrost hodowli w Chinach, do końca 2022 r. w Kraju Środka może znaleźć się około 100 000 zwierząt GGP. Przy takiej liczbie babek teoretycznie możliwe jest wyprodukowanie 20 milionów loch F1.

Źródło:PigProgress, foto: Topigs Norsvin
Paulina Janusz-Twardowska
Autor Artykułu:Paulina Janusz-Twardowska

redaktor „top agrar Polska”, zootechnik, specjalistka w zakresie hodowli trzody chlewnej.

Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
25. kwiecień 2024 19:13