StoryEditor

Obalamy mity o podrobach

To, że wieprzowina jest ulubionym mięsem Polaków, wiadomo nie od dziś. Co jednak zrobić, abyśmy spożywali więcej „wieprzowiny w wieprzowinie”. Trwa kampania informacyjna o wartościach odżywczych podrobów wieprzowych.
26.04.2021., 11:04h
W sprzedaży detalicznej mamy ograniczony dostęp do podrobów wieprzowych. Najpopularniejszy z nich – wątroba, która zawiera szereg cennych składników odżywczych, szczególnie żelazo, jest dla statystycznego Kowalskiego jedynym dostępnym podrobem. O nerki (cynaderki), ozory, policzki czy móżdżek dużo trudniej. Coraz częściej pojawiają się one jednak w kartach menu restauracji. Produkty te zasługują bowiem na naszą uwagę.

Według najnowszych zaleceń zdrowego żywienia PZH (talerz zdrowia) z 2020 r. nie powinniśmy jeść więcej niż 500 g mięsa czerwonego i przetworów mięsnych (wędliny, kiełbasy) na tydzień. Z drugiej strony zwraca się uwagę, że nasza dieta powinna być urozmaicona. Możemy wzbogacić ją m.in. o podroby, ponieważ poza walorami smakowymi i zdrowotnymi są one również bardziej przyjazne dla portfela i mogą stanowić np. idealne danie obiadowe.

– Spożycie podrobów w Polsce jest niezmienne od wielu lat i kształtuje się średnio na poziomie 4 kg w przeliczeniu na 1 mieszkańca (wg danych GUS). Trzeba przyznać, że to niewiele. Część konsumentów jest uprzedzona do tych produktów. Wynika to z nieświadomości. Chcemy ten trend odwrócić i przez to wspomóc niełatwą sytuację producentów wieprzowiny. Liczymy na to, że jeżeli po podroby, które dziś są zagospodarowywane głównie w wyrobach, sięgnie konsument, rolnicy będą mogli sprzedawać żywiec za nieco lepszą cenę i rozwijać swoje gospodarstwa – mówi dr inż. Bożena Grześ z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.
Anna Kurek
Autor Artykułu:Anna Kurek

redaktor „top agrar Polska”, zootechnik, specjalistka w zakresie hodowli trzody chlewnej.

Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
25. kwiecień 2024 08:00