Rynek tuczników: czy ta zła passa wreszcie się skończy?

Wprawdzie w ostatnich dniach niektóre zakłady nieco podniosły ceny – o 10-20 gr/kg wagi poubojowej w granice 5 zł/kg w klasie E, to jednak w tym samym czasie koszty produkcji wzrosły dużo bardziej. Przykładem jest tutaj śruta sojowa, której ceny biją rekordy – w polskich portach jej ceny przekraczają 2400 zł/t netto, co oznacza, że w głębi kraju i przy kilkutonowych zakupach stawki za tonę tej śruty sięgają ponad 2700 zł brutto. Tym samym bardzo drogie są koncentraty do produkcji mieszanek paszowych – te zdrożały przeciętnie o 300 zł/t w okresie ostatnich kilku tygodni, co oznacza, że tona paszy przygotowywanej przez hodowców z własnych zbóż kosztuje już 1000 zł i więcej (droższe są także zboża paszowe – ceny pszenżyta i jęczmienia sięgają obecnie 750 zł/t netto).

W takich warunkach stawki podstawowe na poziomie 3,2 – 3,3 zł/kg żywca, czy nawet maksymalne powolutku zbliżające się do 3,9 – 4 zł/kg żywca i ok. 5 zł/kg wagi poubojowej w żaden sposób nie pokrywają kosztów produkcji. Zapewne dlatego firmy skupujące maciory nie są w stanie terminowo odbierać zgłaszanych sztuk – jest ich tak dużo. Rolnicy zwyczajnie nie wytrzymują presji niskich cen i decydują się na likwidację stad, nawet tych największych liczących kilkaset loch. jbr

Zobacz aktualne notowania cen skupu tuczników!