Agritechnica 2019: Jakie są granice w rozwoju ładowarek?

Największe zainteresowanie na stoisku marki Weidemann wzbudzał kolejny model flagowej ładowarki z serii 90. Obejmuje ona teraz w sumie trzy różne modele do ciężkiego przeładunku materiałów. Poza dostępną już na rynku ładowarką kołową 9080 seria została teraz uzupełniona o około 800 kg cięższy model 9580 ze sztywnym ramieniem załadowczym i ładowarkę kołową teleskopową 9580T.

Model 9580 będzie standardowo wyposażony w silnik Deutz o mocy 156 KM. Za przetwarzanie spalin odpowiadają DOC (katalizator oksydacyjny), DPF (filtr cząstek stałych) i SCR (selektywna redukcja katalityczna). W efekcie silnik odpowiada aktualnemu poziomowi emisji spalin V. Ponadto maszyna oferuje wydajność pompy hydrauliki 180 l/min i dzięki 6,32 tonom dodatkowy plus w zakresie ciężaru wywracającego w porównaniu z modelem 9080 (5,29 t). Zastosowanie ramienia teleskopowego w wersji „T” pozwala zwiększyć wysokość unoszenia do 5,48 m, w porównaniu do wysokości 4,26 m w ładowarkach ze sztywnym ramieniem.Dodajmy, że seria 90 jest opcjonalnie wyposażona z nowo opracowaną przekładnię Power Drive 370. To bezstopniowa przekładnia hydrostatyczna.

– Granicą w zwiększeniu wydajności ładowarek przegubowych z wysięgnikiem teleskopowym  jest dziś próg 11 ton masy własnej, jak w flagowym modelu. Dalsze zwiększanie udźwigu i wynikającej z tego masy maszyny póki co nie jest uzasadnione. Póki co rolnicy nie sygnalizują takiej potrzeby. Większy udźwig wiąże się ze wzrostem masy całkowitej ładowarki a to z kolei może być trudne do zaakceptowania w warunkach gospodarstw rolnych – mówi Bernd Apfelbeck.

Małe ładowarki Weidemann

Od kilku lat firma Weidemann promuje elektryczne ładowarki – model eHofTrac o udźwigu nieco powyżej 1000 kg. Jak twierdzi Apfelbeck, dzisiejsze możliwości techniczne pozwoliłyby zbudować ładowarkę elektryczną o udźwigu nie większym niż 3 tony. Tu barierą w zwiększaniu wydajności jest koszt produkcji i rozmiar stosowanych baterii. – Jest jednak szansa, że szybko postępująca technologia budowy wydajnych akumulatorów za kilka lat powoli przekroczyć ten próg – dodał Apfelbeck. Jak zaznacza szef Weidemann, małe ładowarki akumulatorowe cieszą się dość dobrą popularnością głównie w Niemczech, Holandii i w krajach skandynawskich. Do tej pory nabywców znalazło już ponad 1000 modeli takich ładowarek.