O zaletach uprawy bez użycia pługa i wynikach prowadzonych w różnej części Europy doświadczeń dyskutowano podczas Dni Pola w firmie Agro-Land.
Jan Beba1 czerwca 2018, 21:18
Praca nowoczesnych maszyn poparta solidnym wzorem uprawy rodem z Wielkiej Brytanii przynosi bardzo dobre efekty w gospodarstwie Marka Różniaka właściciela firmy Agro-Land oraz firmy Mzuri. Brytyjska marka siewników do uprawy pasowej w ubiegłym roku została wykupiona przez Różniaka, który jest największym dystrybutorem pomarańczowych maszyn w Środkowo-Wschodniej Europie. Sprzęt z serii Pro-Till od wielu lat pracuje na polach pod Śmielinem, a efekty bezorkowej uprawy są przedmiotem licznych badań, m.in. przez specjalistów z Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego w Bydgoszczy. W spotkaniu zorganizowanym pod koniec maja w siedzibie firmy Agro-Land uczestniczyło kilkuset rolników z kraju i zagranicy, w tym z Niemiec, Rosji, Ukrainy i Litwy.
Nowością w ofercie polskiej firmy jest uniwersalny siewnik Mzuri Pro-Til Select. Maszyna umożliwia wygodną zmianę rozstawu rzędów i szerokość międzyrzędzi za pomocą jednego przycisku, wyłączając lub włączając co drugą sekcję. Dzięki temu możemy siać w szerokim rozstawie, np. kukurydzę lub rzepak oraz w wąskim rozstawie do siewu zbóż, rzepaku czy strączkowych. Agregat dostępny jest w wersji 3, 4 i 6-metrowej.
Warto podkreślić, że technologia Mzuri Pro-Til zakłada uprawę wyłącznie wąskich pasów gleby z jednoczesną aplikacją nawozu w całej warstwie uprawianego pasa. Zęby uprawowe i koła zagęszczające spulchnioną glebę są rozmieszczone na przemian w dwóch rzędach, umożliwiając łatwe przesuwanie się między nimi nawet dużej ilości resztek pożniwnych. Dzięki układowi hydraulicznemu zęby uprawowe i redlice siewne każdej sekcji wywierają jednakowy nacisk na glebę. Komputer RDS Artemis zapewnia regulację ilości wysiewu w trakcie pracy oraz posiada wszystkie funkcje kontroli i monitorowania procesu nawożenia i siewu. Fot. Beba
