StoryEditor

Ładowarki do różnych zadań

Sprzęt marki Merlo wyposażony w teleskop szturmem wziął rynek, bo może pracować w rolnictwie, budownictwie i przemyśle.
23.12.2015., 14:12h

Jeśli spojrzy się na paletę produktów Merlo widać od razu, że ładowarki mogą być wykorzystywane w wielu obszarach, nie tylko rolniczych. Dobrym tego przykładem jest zakup sprzętu przez Urząd Morski w Szczecinie. Zdecydowano się na dwie ładowarki obrotowe Merlo Roto R 38.14. Ich dźwig wynosi 3800 kg, a wysokość podnoszenia 9,7 m. Maszyna wyposażona jest w 4-cylindrowy silnik o mocy 102 KM. Prędkość jazdy na pierwszym biegu wynosi 7 km/h, a na drugim 20 km/h.

Gdyby przyjrzeć się całej gamie ładowarek Merlo, to można się zdecydować na modele o ładowności od 2,5 t do 12 t. Ich wysokość podnoszenia firma określa na 6-12 m. W gamie maszyn dla rolnictwa Merlo produkuje między innymi modele z serii Multifarmer. Cechą szczególną jest to, że dysponują funkcjami jakie są osiągalne w ciągnikach. Mowa tu o układzie zawieszenia narzędzi i WOM. Maszyny wyposażono w silnik o mocy do 156 KM, a maksymalna prędkość jazdy to 40 km/h. Udźwig tych modeli wynosi do 4 t, zaś wysokość podnoszenia osiąga nawet 9 m. Podczas pracy na pochyłym terenie przydaje się poziomowanie ramy.
Warto też wspomnieć o tym, że ostatnio firma Merlo wprowadziła kilka nowych rozwiązań w dowarkach. Jednym z nich jest modyfikacja elementów do zmiany kierunku jazdy na kolumnie kierownicy. Obejmuje ona dźwignię z automatycznym powrotem do pozycji centralnej. Za pomocą ruchu w poziomie włącza się kierunek jazdy. Przestawienie dźwigni w pionie powoduje wrzucenie biegu neutralnego. Położenia przód i tył mają powrót automatyczny, więc można niezależnie włączać zmianę kierunku za pomocą przycisków na joysticku lub dźwignią. Jak wyjaśnia Merlo, zmiany wprowadzono do produkcji począwszy od zamówień złożonych w listopadzie ub.r. Taką modyfikację można też przeprowadzić we wcześniej zamówionych maszynach.

Firma dokonała też zmian w obwodzie hydraulicznym maszyn Turbofarmer II. Zamiast pompy hydraulicznej o poj. skokowej 53 cm³ wprowadzono wersję o poj. 63 cm³. Dzięki temu można zwiększyć natężenie przepływu w TF II. Modele z silnikiem TCD3.6 (122 KM) – zamiast wydatku 125 l/min podają teraz 145 l/min. Wersje z silnikiem TCD4.1 (156 KM) – zmieniają wydatek na 150 l/min.

W przypadku modeli wyposażonych w WOM, pompa hydrauliczna nie ulegnie zmianie (pompa o poj. 53 cm³), jednak dzięki mechanicznemu przenośnikowi będzie się ona obracała z większą prędkością, gwarantując taki sam przepływ.

opr. jj

Fot. firmowe

Jan Józefowicz
Autor Artykułu:Jan Józefowicz Ekspert z zakresu maszyn rolniczych, wieloletni redaktor czasopism dla rolników, w tym top agrar Polska i Profi Profesjonalna Technika Rolnicza
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
18. kwiecień 2024 18:20