Jesteś w strefie Premium
Na co zwrócić uwagę kupując używany ciągnik Valtra?
Kupno ciągnika z drugiej ręki zawsze wiąże się z ryzykiem. Dlatego przed zakupem koniecznie trzeba ocenić jego kondycję.
Jak zaznaczają przedstawiciele serwisu, ciągniki serii T są trwałe i nie ma z nimi większych problemów. Warto jednak przed zakupem sprawdzić stan techniczny silnika. Zdarzało się, że usterce ulegała centralka sterująca jednostką napędową. Wówczas na wyświetlaczu pojawiają się komunikaty o błędach. Niestety, taka sytuacja najczęściej ma miejsce dopiero po rozgrzaniu silnika. Dlatego przed podjęciem decyzji o zakupie konkretnego egzemplarza trzeba dobrze rozgrzać jednostkę napędową i sprawdzić, czy nie pojawiają się niepokojące komunikaty. Jednak kody błędów dla laika są nie do rozszyfrowania i dokładną diagnozę o ewentualnej usterce może postawić tylko seriwsant, który dysponuje programem diagnostycznym. Dlatego – moim zdaniem – warto przed zakupem poprosić o pomoc serwis.
Kolejny punktem kontrolnym jest zawieszenie przedniej osi. Ewentualna wymiana zużytych czopów może być kosztowna, zwłaszcza jeśli poprzedni użytkownik nie przywiązywał należytej wagi do starannego i systematycznego smarowania. Warto także sprawdzić, czy nie widać śladów wycieków oleju z przednich zwolnic.
Kolejny punktem kontrolnym jest zawieszenie przedniej osi. Ewentualna wymiana zużytych czopów może być kosztowna, zwłaszcza jeśli poprzedni użytkownik nie przywiązywał należytej wagi do starannego i systematycznego smarowania. Warto także sprawdzić, czy nie widać śladów wycieków oleju z przednich zwolnic.
Podczas próby ruchu koniecznie trzeba ocenić funkcjonowanie skrzyni biegów. Jeśli podczas zmiany przełożeń power shift słuchać stuki, może to świadczyć o zużytym tłumiku drgań. Jego ewentualna wymiana wiąże się z koniecznością rozpołowienia ciągnika, co jest pracochłonne. Pamiętajmy, że praca ze zużytym tłumikiem drgań może powodować uszkodzenie przekładni, a wówczas naprawa będzie zdecydowanie droższa.
Jeśli planujemy zakup ciągnika z drugiej ręki, bogato wyposażonego, z gniazdami hydraulicznymi sterowanymi elektronicznie, należy sprawdzić poprawność funkcjonowania wszystkich przyłączy. Tam, gdzie w grę wchodzą układy sterowane elektronicznie ewentualne usunięcie niesprawności może być kosztowne. Jeśli ktoś obawia się kłopotów z elektroniką lub po prostu chce mieć prosty, mechanicznie obsługiwany ciągnik, powinien szukać modeli w wersji wyposażeniowej Classic, gdzie zarówno przekładnię, jak i rewers obsługuje się mechanicznie.
Kiedy jednak nawet po wnikliwych oględzinach okaże się, że w ciągniku po wyjechaniu w pole awarii uległa np. przekładnia, to fiński producent ma przygotowaną specjalną ofertę regenerowanych podzespołów.
Wówczas można wymontować uszkodzony moduł, a u dilera zakupić regenerowany. W pierwszej kolejności rolnik wpłaca pełną wartość przekładni, a po oddaniu uszkodzonego podzespołu otrzymuje zwrot części poniesionych kosztów. W tzw. remanie producent oferuje przekładnie oraz silniki. Przykładowo dla modelu T wymiana kompletnej przekładni w zależności od jej typu wiąże się z kosztem 26–29 tys. zł netto. Na regenerowane części udzielana jest roczna gwarancja. pt
ZOBACZ TEŻ:
Przeczytaj również
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora