StoryEditor

Setki tysięcy hektarów oprysków

Obecnie bez intensywnej ochrony chemicznej nie ma co oczekiwać satysfakcjonujących plonów. Jednak czy jednym opryskiwaczem można w sezonie wykonać wszystkie zabiegi na powierzchni 3,7 tys. hektarów?
31.10.2017., 16:10h
Okazuje się, że tak! Prezentujemy przykład gospodarstwa Hodowli Zwierząt Zarodowych Ossowa Sień. Gospodarstwo użytkuje ok. 3,7 tys. hektarów, z czego blisko 2,9 tys. hektarów stanowią grunty orne. Od 2006 roku ochrona chemiczna wszystkich upraw wykonywana była opryskiwaczem samojezdnym Hardi Alpha Plus 4100. Był to jeden z pierwszych samojezdnych modeli Hardi na rynku polskim.

Przez 11 sezonów sprzęt z powodzeniem niemal w pojedynkę wykonywał wszystkie zabiegi chemizacji. Nie było by to możliwe, gdyby nie specjalistyczne wyposażenie maszyny. Mowa tu o systemie Twin. Belka opryskiwacza pracującego w Ossowie Sieni ma szerokość 24 m i jest wyposażona w rękaw powietrzny wspomagający oprysk. To dzięki strumieniowi powietrza możliwe jest wykonanie zabiegu nawet przy wietrze znacznie przekraczającym dopuszczalne normy. To sprawia, że nawet w niesprzyjających warunkach pogodowych maszyna cały czas pracowała w polu. Nie dziwi więc fakt, że po 11 latach pracy na liczniku hektarów widniał wynik bliski 300 tys. Oznacza to, że w sezonie każdy hektar upraw był 10-krotnie opryskiwany. W tym okresie silnik opryskiwacza wykręcił ponad 10 tys. mth.

Na szczęście od tegorocznego, wiosennego sezonu park maszynowy gospodarstwa powiększył się o nowa Alphę. To największy model dostępny w ofercie – Hardi Alpha Eco Drive 5100. Maszyna wyposażone jest w zbiornik na ciecz roboczą, który mieści 5,1 tys. litrów. Opryskiwacz współpracuje z belką polową z systemem Twin, o tej samej szerokości co poprzednik (24 m). Dwa wentylatory napędzane hydraulicznie wytwarzają strumień powietrza, który wspomaga nanoszenie cieczy roboczej na rośliny podczas zabiegu. Prędkość strumienia powietrza opuszczającego rękaw wynosi 36 m/s, co zapewnia dobrą penetrację nawet zwartych i wysokich łanów. Stabilna pracy belki możliwa jest m.in. dzięki pneumatycznej amortyzacji tylnej osi maszyny.

Model Aplha Eco Drive 5100 napędzany jest 6-cylindrowym silnikiem marki Deutz AG o mocy 245 KM. Opryskiwacz ma wszystkie koła skrętne, które napędzane są indywidualnymi silnikami hydraulicznymi. Układ jezdny maszyny pracującej w Ossowie Sieni ma także zmienny rozstaw kół. W samojezdnych opryskiwaczach Hardi zmiana rozstawu kół możliwa jest w zakresie od 1,8 do aż 2,8 m. Takie wyposażenie pozwala na szybkie dostosowanie się do różnych rozstawów ścieżek technologicznych oraz pozwala na bezpieczną pracę na dużych skłonach. Nowy opryskiwacz w momencie naszej wizyty Ossowie Sieni miał ponad 20 tys. hektarów na liczniku. pt
Pawel Twardowski
Autor Artykułu:Pawel Twardowski
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
18. kwiecień 2024 22:10