StoryEditor

Austriackie korzenie hodowli IGP

Firma IG Pflanzenzucht jest spółdzielnią hodowców roślin uprawnych – zrzesza 11 udziałowców. W ofercie firmy znajdują się odmiany ponad 20 gatunków roślin uprawnych. Od 5 lat na krajowym rynku funkcjonuje polski oddział – IGP Polska.
10.08.2019., 18:08h

Jedną z hodowli wchodzącą w skład IGP Pflanzenzucht jest Saatzucht Gleisdorf GmbH, zlokalizowana na południu Austrii, w malowniczym regionie Styria, którą mieliśmy okazję odwiedzić.

Zajmujemy się tutaj hodowlą dyni oleistej, roślin strączkowych (groch, bobik jary i ozimy) oraz kukurydzy, ale także gryki czy prosa. W Gleisdorf prowadzimy także urzędowe doświadczenia rejestracyjne. Współpracujemy z różnymi hodowlami i firmami dystrybucyjnymi. Prowadzimy także rozmnożenia i produkujemy materiał nasienny w stopniu bazowym. Łącznie w stacji pracuje 15 osób – mówił Jure Koralic – odpowiedzialny w Saatzucht Gleisdorf za hodowlę kukurydzy.

Poletka doświadczalne zlokalizowane są w całej Austrii różnych krajach w Europie, ale także w Chile czy Meksyku, dzięki czemu możliwa jest praca między sezonami nad roślinami ozimymi. Stacja hodowli soi zlokalizowana jest także np. na Teneryfie.

– Aktualnie mamy 8 programów hodowlanych kukurydzy podzielonych na 3 grupy wczesności: wczesne o FAO 200–250 (flint), średnio późne o FAO 250-350 (flint x dent) oraz późne o FAO powyżej 350 (dent). Naszym głównym priorytetem jest wysoki plon i jego stabilność w latach, niezależnie od warunków pogodowych – podkreślał Jure Koralic.

Linie hodowlane testowane są w 44 lokalizacjach. Doświadczenia prowadzone są nie tylko w Austrii, która podzielona jest na 3 strefy klimatyczne, ale w całej Europie – od Hiszpanii i Portugalii, aż po Rosję. Każdego roku zakładanych jest ok. 15 tys. poletek doświadczalnych. Oprócz wysokiego plonu prace hodowlane ukierunkowane są na polepszenie odporności na choroby i szkodniki, ale także poprawę jakości, np. kiszonki. Każdego roku testujemy ok. 1600 mieszańców, z których wyselekcjonowanych zostaje ok. 160 po roku obserwacji. Następnie 13–14 trafia do badań urzędowych, a finalnie 5–8 jest rejestrowanych.


Dynia oleista – styryjski hit!

Określenie „zielone serce Austrii” od wielu wieków towarzyszy Styrii – regionowi położonemu w południowej części Austrii. Ten najbardziej zalesiony region kraju słynie  z pięknych pagórkowatych terenów bogatych w jeziora, ale także z winnic. Pod względem rolniczym prawdziwym hitem Styrii jest produkowana tam dynia oleista.

W hodowli Saatzucht Gleisdorf pracuje się cały czas nad nowymi odmianami tej rośliny. Aktualnie w portfolio znajduje się kilka odmian, z czego większość to odmiany mieszańcowe, jak choćby: GL Maximal, GL Oskar, GL Planet, GL Rustikal.

– Problemem w hodowli dyni oleistej jest ograniczona pula genowa. W pracach hodowlanych koncentrujemy się przede wszystkim na wysokim plonie nasion, ale także pracujemy nad odpornością na wirusy (ZYMV, CMV) czy też uzyskaniem odmian o różnych terminach dojrzałości. Bardzo ważnym kierunkiem jest także polepszenie cech jakościowych, jak choćby uzyskanie wysokiej zawartości oleju – nawet na poziomie 50% czy też utrzymanie ciemnozielonego koloru nasion – podkreślała Maria Bernhart zajmująca się hodowlą dyni i soi.


Dynia oleista już na polskich polach

– Plantacje dyni oleistej można także spotkać w naszym kraju, m.in. na południu Podlasia, ale także na Mazowszu, Lubelszczyźnie i Podkarpaciu. W ofercie IGP Polska mamy jej materiał siewny, który cieszy się sporym zainteresowaniem wśród rolników. Nasiona sprzedajemy w jednostkach siewnych na 1 ha – kosztują one 400–500 zł/ha. Zalecana obsada nasion wynosi 18 tys. Dynię oleistą wysiewamy na początku maja, mniej więcej po siewach kukurydzy. Można do tego wykorzystać siewnik punktowy do siewu kukurydzy. Średnie plony wynoszą w naszych warunkach ok. 600–1200 kg nasiona z 1 ha. Zbiór jest mechaniczny, niestety kombajn specjalistyczny do zbioru nasion dyni oleistej to ogromny wydatek, ale na rynku jest kilka firm oferujących zbiór usługowy – mówił Krzysztof Piłat z IGP Polska. Warto wiedzieć, że z 2,5 kg nasion soi można wytłoczyć aż 1 kg oleju – dodał.


Kukurydziane nowości

Mocnym trzonem hodowli Saatzucht Gleisdorf są odmiany kukurydzy. Część z nich dostępna będzie już od sezonu 2020 w ofercie firmy IGP Polska, tzw. Premium IGP Polska 2020. Podczas wizyty w stacji hodowli w Gleisdorf mieliśmy okazję poznać już ofertę odmian z tej palety, zawierającą odmiany kukurydzy pochodzące nie tylko z austriackiej hodowli, ale także z innych programów hodowlanych Grupy IGP. 

– Nowością w naszym portfolio – zarejestrowaną już w Polsce w tym roku będzie odmiana Hardware (FAO 260) z przeznaczeniem na ziarno i kiszonkę. W badaniach rejestrowych COBORU (2017–2018) w grupie średnio późnej zajęła pierwsze miejsce pod względem plonu ziarna. Drugą nowością także zarejestrowaną w tym roku jest odmiana ziarnowa Kokuna o FAO 250 – mówił Krzysztof Piłat z IGP Polska.

Kolejnymi nowościami są także wcześniejsze odmiany, tj. Trumpf (FAO 230) przeznaczona na ziarno i kiszonkę oraz funkcjonująca jeszcze pod zakodowaną nazwą odmiana IG201705 (FAO 220) z przeznaczeniem na ziarno. W ofercie firmy znajduje się także bardzo wczesna odmiana o ziarnie typu dent, tj. Baychaka (FAO 220).


Soja z austriackim rodowodem

W Gleisdorf hoduje się także soję. Odmiany tam wyhodowane należą do 4 grup wczesności: 0000, 000, 00 i 0.
– Co roku zakładamy ok. 2 tys. poletek. Pamiętajmy, że soja jest samopylna, dlatego bardzo trudno jest wyhodować odmianę hybrydową. Kwiatek soi jest bardzo mały, ma zaledwie ok. 4 mm, kastrowanie i zapylanie musi być bardzo precyzyjne, a i tak skuteczność procesu krzyżowania wynosi ok. 5% – podkreślała Maria Bernhart. Główne kierunki prac hodowlanych to wysoki i stabilny plon, odporność na wyleganie, wysoka zawartość białka. Najnowszym trendem są prace nad odmianami eko, które sprawdzają się np. w żywności eko – mówiła Maria Bernhart. W naszym portfolio znajduje się m.in. odmiana GL Melanie (000), która oferowana i znana jest także już rolnikom w Polsce. Jej siostrą jest odmiana GL Susanna (000) o nieco niższej MTN, ale o większym potencjale plonotwórczym w porównaniu do GL Melanie.

– Naszą siłą jako spółdzielni 11 hodowców jest różnorodność oferowanych przez nas gatunków roślin uprawnych oraz programów hodowlanych. Wystarczy wspomnieć, że prowadzimy w obrębie naszej grupy 8 programów hodowlanych kukurydzy, 5 programów hodowlanych soi czy 4–5 programów dla pszenicy – podkreślał Franz Beutl, prezes IG Pflanzenzucht.

Top Agrar
Autor Artykułu:Top Agrar
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
18. kwiecień 2024 08:57