Burze piaskowe nad Wielkopolską

Tak suchego marca już dawno w Wielkopolsce nie było. Dlatego widok tumanów kurzu na polu nikogo nie dziwi, jednak ten przysłowiowy kurz to najdrobniejsze, a co za tym idzie – najcenniejsze frakcje gleby (ilaste i pylaste) odpowiedzialne m.in. za możliwość wiązania wody przez glebę.
Burze piaskowe, które obserwujemy coraz częściej, i to nie tylko w Wielkopolsce, powodują erozję wietrzną. Jest to proces wywoływany przez działanie wiatru, który przenosi cząstki glebowe w powietrzu, często na duże odległości.
- Z badań kartograficznych przeprowadzanych przez Instytut Uprawy i Nawożenia Gleb w Puławach wynika, że około 28% ogółu użytków rolnych w Polsce jest zagrożone erozją wietrzną, w tym około 10% erozją średnią i około 1% silną. Ostanie dni pokazują nam jak silne jest to zjawisko i jakie spustoszenie powoduje na polach uprawnych, ale nie tylko tam – podkreśla prof. UPP dr hab. Zuzanna Sawinska z Katedry Agronomii na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu.
Nie tylko Wielkopolska jest zagrożona
Obszar największego zagrożenia erozją wietrzną obejmuje centralną i południową część nizinnych terenów Polski. Jest to wyjątkowo niekorzystne, ze względu na przewagę gleb piaszczystych przy niskim stopniu zalesienia tego terenu.
Regionami najbardziej narażonymi na erozję wietrzną są województwa: łódzkie, mazowieckie, wielkopolskie oraz część Kujaw. Również w północnej części województwa warmińsko-mazurskiego i lubuskiego lokalnie znajdują się tereny zagrożone silną erozją wietrzną.
- Na suchej odsłoniętej glebie erozja wietrzna powoduje uszkodzenia kiełkujących roślin poprzez uderzanie w nie niesionymi przez wiatr ziarnami piasku. Drobiny piasku mogą powodować mikrouszkodzenia roślin, które stają się wrotami dla infekcji wielu patogenów. Cząstki o średnicy do 1 mm są przetaczane po powierzchni pola, natomiast cząstki o średnicy mniejszej niż 0,1 mm mogą być unoszone przez wiatr – podkreśla prof. Sawinska.
Wiatr – złodziej gleby
Szata roślinna oraz pokrywające glebę resztki pożniwne zapewniają jej ochronę przeciw erozji. Z tego powodu jednym ze sposobów jej zapobiegania jest stosowanie systemów minimalnej uprawy.
- Silna erozja wietrzna prowadzi do powolnej degradacji gleby, dlatego warto pamiętać o pasach zadrzewień, uprawach bezorkowych czy pozostawianiu mulczu na polach (czyli okrywy ochronnej gleby w postaci materii organicznej wyprodukowanej na polu: słomy, nieprzyoranych międzyplonów, skoszonej trawy lub niekwitnących chwastów), wtedy może obserwowane ostatnio burze pisakowe nie będą tak dokuczliwe i degradujące dla gleby – przekonuje prof. Sawinska.