StoryEditor

Młoda firma wita studentów - koło naukowe UP w Poznaniu w Polish Agro

Polish Agro to jedna z nowszych firm dystrybucyjnych działających na rynku rolnym w Polsce. Powstała w roku 2013. Nowa firma to także młodzi pracownicy. Odwiedziliśmy firmę wraz ze Studenckim Kołem Naukowym Rolników Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu i dr hab Zuzanną Sawinską. Polish Agro zatrudnia obecnie 58 osób w tym 17 handlowców.
29.11.2019., 12:11h
- Średnia wieku w Polish Agro to nieco ponad 30 lat. Pozwala to nam na tworzenie nowych idei i konsekwentne budowanie pozycji rynkowej - powiedział Mathias Eisert - szef firmy w Polsce. Firma jest częścią grupy, w skład której wchodzą oprócz Polish Agro także Raitech (sprzedaż maszyn), Blattin (pasze) oraz DanHatch (pisklęta).

- Udziałowcy naszego holdingu skupiają się na budowaniu firm wokół wybrzeża Bałtyku. Wynika to m.in. z możliwości transportu morskiego i łatwiejszej logistyki. Działamy w Dani, Szwecji, Finlandii, Estonii, na Łotwie, Litwie w Polsce i w Niemczech - wyjaśniał Eisert. Dodał, że polski rynek rolny jest najtrudniejszy spośród wszystkich krajów, w których działa grupa. Wynika to nie tylko z rozdrobnienia produkcji rolnej ale też dużej liczby mocnych dystrybutorów. W innych krajach jest 2-3 lub najwyżej kilka przedsiębiorstw obsługujących rolników, a w Polsce szef firmy ocenił tę liczbę na 80 podmiotów. Jest to jedne z powodów, dla których trzeba działać intensywnie w doradztwie.

- Zdajemy sobie sprawę, że rynek zmienia się. Za kilka lat handlowcy coraz bardziej będą konkurować z cyfrowymi rozwiązaniami. Handel coraz bardziej przenosi się do Internetu - mówił Eisert. Firma wspiera tę działalność i w marcu otworzyła centrum cyfrowej obsługi rolników w Golubiu-Dobrzyniu. Firma ogłosiła też konkurs na pomysły w IT, pt. "Masz nowy pomysł na cyfrowy agrobiznes - Polish Agro Start- Up Days". W ramach jego proponują współpracę lub wykupienie praw do projektu.

- Dostarczanie produktów rolnikom musi opierać się na współpracy z dostawcami. Naszym głównym działem są nawozy. Większość z nich pochodzi z importu - mówił dr Szymon Hoppe, dyrektor handlowy firmy. Ważnym działem są też nasiona. Firma współpracuje z takimi hodowlami jak Monsanto/Bayer, KWS, Danko, Strzelce i Caussade. Jednak sprzedawane są także odmiany duńskie z hodowli należącej do holdingu Nordic Seed.

tcz
Tomasz Czubiński
Autor Artykułu:Tomasz Czubiński

redaktor „top agrar Polska”, specjalista w zakresie ochrony, uprawy i nawożenia roślin

Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
24. kwiecień 2024 12:45