Susza hulała także na Mazurach i w Małopolsce

W powiecie węgorzewskim na Mazurach nie padało od 8 maja do 28 czerwca. Dopiero wtedy spadł pierwszy deszcz. Brak opadów spowodował jednak tak wielką suszę, że zboża jare praktycznie usychały na pniu. Jak informuje nas rolnik z tego regionu jego plantacje jęczmienia jarego nieco się po deszczach zazieleniły, ale spodziewa się raczej mizernego plonu. Są jednak pola, szczególnie ze słabszą glebą, na których zboża rosną w postaci kęp. Tylko na cięższych stanowiskach z lepszą glebą zboża mogą dać przyzwoity plon.
Od 28 czerwca trwa okres deszczowy i w związku z tym żniwa opóźniają się. Rzepaki nie są jeszcze koszone, a właściwe duże żniwa zaczną się najprawdopodobniej po 1 sierpnia. Na całe szczęście region ten ominęły ostatnie nawałnice z silnym wiatrem i gradem. Nadwyrężone suszą uprawy nie zostały dodatkowo osłabione przez nawałnice. Otrzymaliśmy także informacje, że rolnicy w tym regionie raczej nie ubezpieczają swoich upraw, zatem tym bardziej dotkliwie odczują oni suszę. Z relacji rolnika kontaktującego się z naszą redakcją wynika, że rolnicy zniechęcają się niedokładnym szacowaniem i niskimi odszkodowaniami, które nie są adekwatne do poniesionych strat.

W Małopolsce natomiast w okolicach Limanowej producenci bydła narzekają na suszę, która bardzo mocno ograniczyła plon na użytkach zielonych. Część rolników, którzy mieli znikome zapasy paszy z zeszłego sezonu już zaczyna skarmiać pierwszy tegoroczny pokos, którego plon był niższy o około 20–30%. Padające deszcze poprawiają kondycję roślin, jednak zaległości nie da się już nadrobić. Temperatura i ilość opadów poprawiły także sytuację w kukurydzy, która w tym roku ciężko znosiła suchą i zimną wiosnę. Pozostaje mieć nadzieję, że dobre warunki utrzymają się i rolnicy utrzymujący bydło zbiorą wystarczającą ilość paszy.

Zapraszamy wszystkich do dyskusji na temat skutków suszy i ostatnich opadów deszczu w komentarzach na naszym portalu oraz na facebooku. Zapraszamy również do kontaktu drogą mailową: redakcja@topagrar.com.pl.

jd, fot. Turek