Jesteś w strefie Premium
Szybka nowelizacja ustawy o ochronie roślin

Sejm w ekspresowym tempie zajął się ustawą o ochronie roślin. Rząd przygotował nowelizację, gdyż bez zmiany przepisów zagrożony może być eksport polskiej żywności.
To dopiero początek zmian w przepisach ustawy o ochronie roślin. Tzw. duża nowelizacja ustawy o ochronie roślin jest dopiero przygotowywana i ma być gotowa do końca grudnia 2019 r. W ministerstwie rolnictwa trwają już prace, ale w trakcie okazało się, że istnieje potrzeba szybszego wprowadzenia niektórych zmian.
- Czas nagli, bowiem jest zagrożenie, że zderzymy się z utrudnieniami w eksporcie do krajów trzecich. Prosimy o podjęcie prac i szybkie procedowanie – apelował dzisiaj w Sejmie wiceminister rolnictwa Zbigniew Babalski. Dlatego pierwszy pakiet zmian został już opracowany i przesłany do Sejmu.
Celem ustawy jest m.in:
- Czas nagli, bowiem jest zagrożenie, że zderzymy się z utrudnieniami w eksporcie do krajów trzecich. Prosimy o podjęcie prac i szybkie procedowanie – apelował dzisiaj w Sejmie wiceminister rolnictwa Zbigniew Babalski. Dlatego pierwszy pakiet zmian został już opracowany i przesłany do Sejmu.
Celem ustawy jest m.in:
- uproszczenie i skrócenie procedur administracyjnych w odniesieniu do działań Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa,
- ułatwienie prowadzenia międzynarodowego obrotu materiałem roślinnym;
- wyeliminowanie problemów pojawiających się przy granicznej kontroli fitosanitarnej drewnianych materiałów opakowaniowych;
- uregulowanie zasad współpracy Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa z innymi jednostkami administracji (IJHAR-S, ARiMR),
- wprowadzenie zmian w funkcjonowaniu systemu integrowanej produkcji roślin,
Zgoda opozycji
Posłowie Prawa i Sprawiedliwości oraz opozycji przychylili się do prośby ministerstwa rolnictwa w sprawie szybkich prac legislacyjnych. - Jesteśmy skazani na eksport, bo nie jesteśmy w stanie wszystkiego skonsumować w kraju. Takie ułatwienia są więc potrzebne. Nawet jeżeli będą jakiejś wątpliwości trzeba procedować i nie opóźniać procesu legislacyjnego – przekonywał Jan Krzysztof Ardanowski z Prawa i Sprawiedliwości.- Miałem złożyć wniosek o skierowanie projektu do podkomisji, ale nie zrobię tego. Ważne jest to, abyśmy mogli bezpiecznie sprzedawać nasze produkty do krajów trzecich. Jedyna moja wątpliwość to czy projekt nie nakłada na rolników zbyt wielu obciążeń administracyjnych. Czy to nie utrudni życia rolnikom – pytał w imieniu Platformy Obywatelskiej poseł Artur Dunin.
Przedstawiciele ministerstwa rolnictwa zapewniali jednak, że o żadnych dodatkowych obciążeniach administracyjnych nie ma mowy.
- Czasami administracja jest uciążliwa, ale ta ustawa była w konsultacjach społecznych i nie wynikało z nich, że ustawa będzie utrudniała życie rolnikom. Poza tym jest sporo czasu, aby zapoznać rolników i eksporterów z tymi zmianami - powiedział wiceminister Zbigniew Babalski.
- Czasami administracja jest uciążliwa, ale ta ustawa była w konsultacjach społecznych i nie wynikało z nich, że ustawa będzie utrudniała życie rolnikom. Poza tym jest sporo czasu, aby zapoznać rolników i eksporterów z tymi zmianami - powiedział wiceminister Zbigniew Babalski.
Jednocześnie zwrócono uwagę, że niektóre przepisy, które rolnicy mogą oceniać jako uciążliwe i niepotrzebne są niezbędnym wymogiem prowadzenia eksportu. Tak jest m.in. z rejestrami i szkoleniami sadowników sprzedających do Chin.
– Rejestr eksporterów jest potrzeby, aby eksportować jabłka do Chin. Mamy też z nimi podpisany dokument, w którym zapisano, że eksporterzy muszą by szkoleni. I my to robimy. W zeszłym roku wszystkie wojewódzkie inspektoraty przeprowadziły takie szkolenia. Ściśle współpracujemy z rolnikami – tłumaczył wątpliwości posłów Andrzej Chodkowski Główny Inspektor Ochrony Roślin i Nasiennictwa. wk
Fot. Sierszeńśka
– Rejestr eksporterów jest potrzeby, aby eksportować jabłka do Chin. Mamy też z nimi podpisany dokument, w którym zapisano, że eksporterzy muszą by szkoleni. I my to robimy. W zeszłym roku wszystkie wojewódzkie inspektoraty przeprowadziły takie szkolenia. Ściśle współpracujemy z rolnikami – tłumaczył wątpliwości posłów Andrzej Chodkowski Główny Inspektor Ochrony Roślin i Nasiennictwa. wk
Fot. Sierszeńśka
Przeczytaj również
Andrzej ChodkowskiArtur DuninGłówny Inspektor Ochrony Roślin i Nasiennictwahodowla roślinJan Krzysztof Ardanowskinasiennictwoochrona roślinpolskie nasiennictwoSejmśrodki ochrony roślinustawa o ochronie roślinZbigniew Babalski