StoryEditor

Trzymaj reżim na ściernisku!

    Uprawki pożniwne to wbrew pozorom bardzo ważny zabieg. Źle wykonane prowadzą do strat cennej wody z gleby oraz mogą zepsuć strukturę gleby – zbyt ją zagęścić lub rozluźnić.
21.06.2017., 16:06h

 

– Najważniejsze w uprawie gleby jest odpowiedzieć sobie na pytanie, co przez nią chcemy osiągnąć. Najgorsze, co możemy zrobić, to zepsuć dobrą strukturę gleby – mówił Rolf Klingel, doradca agrotechniczny w firmie N.U. Agrar podczas zeszłorocznych Dni Pola DLG, które odbyły się w Niemczech. Przykładem jest uprawa gleby gruberem. Bardzo często narzędzie to jest wykorzystywane zbyt intensywnie. Efektem jest zbyt mocno spulchniona wierzchnia warstwa gleby, a zbyt zbita ta leżąca pod nią. Po zbyt mocnym spulchnieniu glebę należałoby zagęścić ją wałem pierścieniowym lub strunowym– najlepiej zaraz po uprawce.

 

 

Zależy od wilgotności gleby

Zdaniem doradcy, głębokość uprawy ścierniska ma ogromne znaczenie, zwłaszcza na stanowiskach z rozdrobnioną słomą. Pierwszą maszyną w sezonie wegetacyjnym wcale nie jest wówczas gruber czy talerzówka, ale kombajn. Powinien on dokładnie pociąć i rozrzucić słomę. Jeśli chcemy starannie wymieszać resztki pożniwne, warto wykorzystać kultywator – najlepiej wielobelkowy. Głębokość jego pracy powinna zależeć od wilgotności gleby. Jeśli jest ona dobrze uwilgotniona, należy pracować płytko z zamontowanymi bocznymi skrzydełkami podcinającymi. Przy suchych warunkach głębokość uprawy gleby warto zwiększyć – i to znacznie – nawet do 15 cm i zdemontować skrzydełka podcinające.

Więcej na ten temat przeczytacie w najbliższym numerze "top agrar Polska" (7/2017) od str. 70.

Top Agrar
Autor Artykułu:Top Agrar
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
25. kwiecień 2024 06:30