V Forum Rolników i Agrobiznesu: Ochrona fungicydowa zbóż w zmiennych warunkach klimatycznych
W ostatnich latach mamy do czynienia z dużą zmiennością pogody, a zwłaszcza rozkładem opadów. Sytuacja ta skutkuje dużą różnorodnością występujących patogenów oraz zmiennym ich nasileniem.
Janusz Biernacki25 listopada 2020, 14:15
– Badając w ostatnich latach presję patogenów w tzw. centach kompetencji BASF – punktach doświadczalnych – stwierdzono, że w 2019 r. bardzo duże nasilenie septoriozy paskowanej liści wystąpiło na Opolszczyźnie – CK Pągów, która trwała niemal do końca wegetacji pszenicy ozimej. Z kolei mączniak prawdziwy zbóż i traw wystąpił najintensywniej w rejonie Wielkopolski (CK Pamiątkowo), mimo, że jest to rejon okresowych zjawisk suszy. Z kolei rdza brunatna była obserwowana w największym nasileniu również w Pągowie – mówił podczas pierwszego dnia Forum, dr Witold Łykowski z firmy BASF – partner sesji tematycznych.
Na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat najważniejszym patogenem w uprawach pszenicy jest septorioza paskowana liści. Jej sprawca infekował uprawy w najwyższym stopniu. Traci natomiast na znaczeniu mączniak prawdziwy, ale w pierwszych fazach rozwoju upraw, tj. jesienią jego presja jest nadal dość wysoka, a w późniejszym czasie wyraźnie maleje, co wynika m.in. z wyższych temperatur w tych okresach rozwoju roślin. Septorioza paskowana liści pszenicy pojawia się w zmiennym natężeniu w różnych latach, co zależy od przebiegu pogody i wówczas może mocno obniżać wielkość plonów. W intensywnie prowadzonych uprawach i właściwej ich ochronie, można natomiast uzyskać większy plon średnio rzędu 13 dt/ha.
Rdza brunatna wykazuje zmienną w latach intensywność infekcji. – Poza genetyczną odpornością odmian, znaczenie ma tu przebieg pogody, a zwłaszcza wyższe temperatury, które sprzyjają sprawcy tej choroby – dodał ekspert. Patogen występuje zwykle w większym nasileniu w późniejszych fazach rozwoju roślin, tj. podczas kłoszenia i kwitnienia pszenicy. Z kolei relatywnie nowym patogenem jest rdza żółta, która w kraju występowała w większym natężeniu w latach 2014 i 2016 oraz 2018. Choroba najwcześniej pojawia się na uprawach pszenżyta ozimego.
Analizując najgroźniejszy obecnie patogen pszenicy ozimej, septoriozę paskowaną liści, firma prowadzi liczne badania, m.in. w kilka krajach Europy. Monitoring i badania laboratoryjne (analiza zawartości DNA) występowania tego patogenu wskazują, że mimo oceny rolnika o jego braku na plantacji, w rzeczywistości na wielu uprawach on występuje. Oznacza to, że rolnik w tym momencie stosując fungicydy wykonuje tzw. zabieg interwencyjny.
Najbardziej efektywne są zabiegi zapobiegawcze, gdy zarodniki patogena są na liściu, ale jeszcze nie wniknęły do jego wnętrza i nie rozwinęły tam grzybni. Zabieg ten można wykonać w dość długim oknie czasowym, w ciągu kilku dni. – Gdy nastąpi załamanie pogody, sprawca wnika do blaszki liściowej, rozwija się w niej intensywnie, a wówczas potrzebny jest produkt o dobrym działaniu interwencyjnym. Jeśli natomiast przerwa na wykonanie zabiegu się przedłuża, konieczne jest użycie fungicydu o działaniu wyniszczającym – podkreślił ekspert BASF. Fungicydy działają ponadto zdecydowanie dłużej w trybie zapobiegawczym, niż wyniszczającym. W drugim przypadku nie ma też możliwości obniżania dawek, ponieważ skutkuje to obniżeniem skuteczności zabiegu.
Do ochrony fungicydowej zbóż BASF oferuje obecnie rolnikom nowy triazol – revysol. – Jego cząsteczka szybko łączy się z patogenem, co podnosi skuteczność działania środka. Działa on już w temp 5°C, co wyróżnia go od innych fungicydów z tej grupy chemicznej, potrzebujących temperatur w przedziale 10–12°C – mówił Łykowski na sesji tematycznej. Element ten zwiększa okno zabiegowe – czas, w którym można wykonać ochronę plantacji w zabiegu T1, kiedy to temperatura powietrza zwykle nie jest wystarczająca. Produkt jest też odporny na zmywanie i wykazuje wysoką skuteczność w porównaniu do innych triazoli. – Revysol niszczy też formy odporne patogena na dotychczas stosowane preparaty tiazolowe. Nie trzeba też w tym celu zwiększać zalecanej dawki środka – dodał wykładowca. W zabiegu T2, czyli do ochrony górnych liści i kłosa firma poleca nowe rozwiązanie, bazujące na innowacyjnym triazolu, czyli kombinację revysolu + xemium – preparat Revysky. [bie]