Jesteś w strefie Premium
Zachód Polski doczekał się deszczu
Spełniły się zapowiedzi synoptyków i Zachód Polski, a zwłaszcza jego uprawy polowe, doczekały się zbawiennych opadów. Nie są one imponujące, ale trzeba się cieszyć i z tego. Być może więcej wody dostanie się roślinom w kolejnych godzinach.
Według monitoringu służb meteorologicznych IMGW minionej doby opady deszcz, deszczu ze śniegiem, czy lokalnie samego śniegu, wystąpiły w całym kraju. Tym razem dość uprzywilejowanym rejonem okazał się północny zachód Polski, gdzie spadło od 5 do 10 mm wody (patrz mapa). Nie są to ilości bardzo duże, lecz powinny wystarczyć do uzupełnienia wilgotności gleby do głębokości ok. 7 cm – obecnie najbardziej przesuszonej warstwy. Na pozostałym obszarze opady rozłożyły się dość równomiernie, chociaż zdecydowanie ograniczonym zakresie, tj. od 0,1 do 2–3 mm.

Woda ta przemieści w roztworze glebowym składniki pokarmowe, przede wszystkim azot, magnez, czy siarkę. Zwłaszcza pierwszy z nich jest roślinom bardzo potrzebnym, po niezwykle suchym marcu i niewielkiej skuteczności podania go w pierwszej dawce.
Na opadach z ubiegłej doby skorzystają także nowe zasiewy buraka cukrowego, zbóż jarych, kukurydzy, czy pierwsze nasadzenia ziemniaka. Dwa pierwsze gatunki czekały na nie szczególnie, gdyż ich nasiona lub ziarno są umieszczone dość płytko w glebie, przykryte suchą warstwą gleby, a ponadto burak potrzebuje jej do rozmiękczenia otoczki i wspomagającego wschody działania zawartych w niej składników ochronnych i odżywczych.
Pokrywa śnieżna
Od kilku już dni niektórzy rolnicy mają też na polach okrywę śnieżną. Nie licząc stref górskich i podgórskich, kilkunastocentymetrowa jej warstwa występuje obecnie na północy woj. lubelskiego, na południu woj. podlaskiego i w południowo-wschodniej części woj. mazowieckiego. Pokrywa śladowa lub o grubości od 1 do 3 cm występuje także w niektórych rejonach woj. łódzkiego i świętokrzyskiego (patrz mapa; źródło: meteomodel.pl).

Niestety, na większości obszaru kraju zjawisko to nie występuje, zatem rośliny muszą liczyć tylko na bieżące opady w formie deszczu lub deszczu ze śniegiem.
Pozbyliśmy się także dość szybko wody z większości rowów melioracyjnych, która mogła być jej rezerwuarem na nadchodzące dni intensywnej wegetacji i zaspokoić wyższe potrzeby roślin w tym krytycznym okresie rozwoju.
[bie]
Przeczytaj również
deficyt opadównasiona buraka cukrowegookrywa śnieżnaopady na zachodzie krajusiew buraka cukrowegosiewy zbóż jarychsusza glebowaziarno zbóż
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora