Podwyżek cen zbóż ciąg dalszy, chociaż na koniec tygodnia mniejsza ilość skupu zadeklarowała korektę w górę.
Jacek Daleszyński3 sierpnia 2018, 14:25
Rolnicy zamykają magazyny i nie chcą sprzedawać zboża. Skupujący zgodnie z trendem rynkowym podnoszą ceny, ale to nie zwiększa ilości zboża w obrocie. Osoby ściśle powiązane z branżą zbożową twierdzą, że trend podwyżek utrzyma się jeszcze nawet do końca sierpnia. W tym czasie realizowane będą jeszcze kontrakty, więc ziarno będzie poszukiwane a co za tym idzie stawki muszą zachęcać do sprzedaży. Potem może nastąpić uspokojenie i być może tak naprawdę dopiero wtedy na rynku pojawi się więcej zboża. Trudno dziwić się rolnikom, którzy dużo niższe plony chcą zrekompensować wyższą ceną sprzedaży. Dla skupujących jednak taka sytuacja nie jest zadowalająca. Przyznają oni, że podczas żniw tak dynamiczne podwyżki są rzadkością. Zwykle mają one miejsce przed żniwami i wtedy rolnicy najchętniej pozbywają się zboża.
Niewypełnione kontrakty
Podpisane przed żniwami kontrakty w wielu przypadkach nie są wypełniane. Dzieje się tak m.in. z powodu niższych plonów oraz obowiązujących stawek. Kontrakt podpisany w maju na 660 zł/t w zderzeniu z obecnymi stawkami wydaje się co najmniej mało atrakcyjny. Każda jednak umowa przewiduje kary za niewywiązanie się z niej.
Z tego powodu problemy mają niektóre firmy skupowe, które również mają podpisane kontrakty. Brak ziarna za stawkę z umowy z rolnikiem skutkuje koniecznością skupowania droższego ziarna z rynku o 100–150 zł/t. Dokładanie takiej sumy do interesu może oznaczać, że nie wszystkie firmy w przyszłym sezonie będą skore do zawierania umów lub, co jest najgorszym scenariuszem, mogą do następnego sezonu nie przetrwać. Miejmy jednak nadzieję, że ten czarny scenariusz się nie sprawdzi.
Porty z wysokimi stawkami
Dziś za pszenicę konsumpcyjną w porcie płacą 900 zł/t. Transport ziarna z centrum kraju to około 50 zł/t. Trzeba jeszcze wziąć pod uwagę zarobek skupującego i z prostego wyliczenia wychodzi, że za pszenicę konsumpcyjną można dostać nawet powyżej 800 zł/t. I takie stawki obowiązują już w niektórych skupach. Najwięcej, bo 830 zł/t można otrzymać w jednym z punktów w woj. zachodniopomorskim. Nieco mniej – 800 zł/t obowiązuje w jednym z punktów w woj. pomorskim i w woj. warmińsko-mazurskim.
Zaskakująco wysoko zaczyna wyceniać się też żyto konsumpcyjne. W jednym z punktów w zachodnio-pomorskim stawka wynosi 710 zł/t! Paszowe żyto w tym samym punkcie kosztuje 680 zł/t – to również najwyższa stawka w kraju. Oczywiście trzeba brać poprawkę na bliskość portów, ale specjaliści twierdzą, że stawki są wysokie jak na tą porę roku.
W tym momencie na giełdzie Matif pszenica jeszcze w kontrakcie sierpniowym wyceniana jest na 213 euro/t. Przy dzisiejszym kursie euro daje to stawkę 909,31 zł/t. Giełda w Chicago wycenia kontrakt sierpniowy obecnie na 206,84 $/t (wg dzisiejszego kursu daje to 763 zł/t). Spodziewane są jednocześnie dalsze wzrosty cen. W przypadku giełd również mówi się o wysokich cenach jak na tą porę roku.