Reklama zniknie za 11 sekund

r e k l a m a
PARTNER
r e k l a m a
Strona główna>Artykuły>Prawo>Aktualności>

Deszcz nawalny czy farsa?

Obrazek

Płacisz składki na ubezpieczenie upraw, ale gdy wydarzy się szkoda – ubezpieczyciel miga się 
z odszkodowaniem. Takie wrażenie mieli rolnicy, gdy ich pola zalał w tym roku deszcz nawalny.

dr Piotr Łuczak7 października 2017, 13:00
Jan Kubicki z Gościeszyna ma 
30-ha gospodarstwo. Od lat uprawia ziemniaki skrobiowe. W tym roku bulwy rosły pięknie, nać wybujała wysoko. Rolnik dla pewności zawarł ubezpieczenie od przymrozków wiosennych, a także gradu, deszczu nawalnego i huraganu. Składka za 6 ha ziemniaków i 8 ha zbóż wyniosła 789 zł.

Ofiara tornada

11 sierpnia przyszły w pakiecie wszystkie te ryzyka. Znad Wielkopolski nad Kujawy naciągnęło tornado, które łamało drzewa jak zapałki i porywało dachy. We wsi Kubickiego huraganowy wiatr siekł gradem i deszczem. Spadło kilkadziesiąt milimetrów wody. Rolnik nie strapił się stanem plantacji na polu, wszak co ubezpieczenie – to ubezpieczenie.



– Gdy wyszedłem na pole, nać stała. Nie było widać jej uszkodzeń. W kolejnych dniach zaczęła w oczach czernieć. Błyskawicznie była atakowana przez zarazę ziemniaczaną.

Więcej przeczytasz w październikowym wydaniu top agrar Polska!


Picture of the author
Autor Artykułu:dr Piotr Łuczak
Pozostałe artykuły tego autora

Ważne Tematy

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)