Reklama zniknie za 11 sekund

Jesteś w strefie Premium
Strona główna>Artykuły>Prawo>Aktualności>

Egzekucje komornicze u rolników bez zmian

Obrazek

Rolnicy nie zgadzają się na złagodzenie nowych przepisów dotyczących egzekucji komorniczych. Wprawdzie banki grożą wstrzymaniem akcji kredytowej, ale zdaniem resortu rolnictwa to blef, a kredyty nie są zagrożone. 

12 października 2017, 14:43
Nowe rozporządzenie opracowane przez ministerstwo sprawiedliwości we współpracy z ministerstwem rolnictwa wprowadziło swoistą rewolucję. Zaktualizowało bowiem listę przedmiotów, których komornicy w trakcie prowadzenia postępowania egzekucyjnego nie mogą rolnikowi zabrać. I tak z egzekucji wyłączono:
  • stado podstawowe zwierząt gospodarskich,
  • maszyny rolnicze,
  • częściowo grunty rolnicze.
Organizacje rolnicze były zachwycone. – Wielokrotnie zwracaliśmy się o zmianę tego bzdurnego rozporządzenia, które ochraniały krowę i maciorę, a nie maszyny. Znałem wielu rolników, którzy przez nieludzką egzekucję w poprzednich latach odebrali sobie życie. Nowe rozporządzenie uratowało wiele istnień ludzkich i jesteśmy za to wdzięczni – mówi Sławomir Izdebski, przewodniczący OPZZ Rolników.

Resort sprawiedliwości przypomniał również, że rozporządzenie zostało poddane szerokim konsultacjom, a w jego uzasadnieniu wprost jest napisane, że takie przepisy mogą zostać zakwestionowane np. przez banki. Faktycznie tak się stało. 

Banki kontratakują

Banki od momentu wejścia w życie nowego prawa twierdzą, że tak szeroka lista przedmiotów, które nie podlegają egzekucji spowoduje, że nie będą mogły udzielać kredytów. Wszystko przez brak możliwości ustanowienia zabezpieczenia.

– To rozporządzenie odbiera mi, jako rolnikowi, wiarygodność partnera do działalności gospodarczej, wręcz utrudnia mi działania gospodarcze, ponieważ eliminuje mnie z obrotu zarówno finansowego, jak i gospodarczego. Pomimo, że mam gospodarstwo, to w myśl tego rozporządzenia w relacjach gospodarczych nie mam nic, bo wszystko co mam, według tego rozporządzenia, nie stanowi żadnego zabezpieczenia moich transakcji gospodarczych, finansowych, partnerskich w kooperacjach, bo nikt ze mną do nich nie chce przystąpić, ponieważ jestem niewiarygodny, bo nie mam czym zabezpieczyć moich transakcji finansowych i umów – mówił Jan Grzesiek, rolnik, a jednocześnie wiceprezes Krajowego Związku Banków Spółdzielczych.

Bankom spółdzielczym wtórowały banki komercyjne.  – W istocie rozporządzenie to skutecznie ochroni rolnika przed zaciągnięciem kredytu, zatem problem egzekucji po prostu nie będzie istniał. Ale czy o to chodziło? – pytał Jerzy Bańka, wiceprezes Związku Banków Polskich.

Ostra odpowiedź rządu

Rząd nie zamierza jednak zmienić zdania i twierdzi, że stwierdzenia, że nie będzie kredytów dla rolników są zdecydowania na wyrost.

– Bardziej niedorzecznego stwierdzenia nie słyszałem naprawdę od dawna. Kredyty preferencyjne, czy też kredyty pod poszczególne działanie w ramach PROW, czy też kredyty komercyjne udzielane rolnikom, są udzielane z załączeniem do wniosku biznesplanu i państwo jako branżowcy wiecie doskonale, że te biznesplany są analizowane. Jeżeli w biznesplanie przygotowywanym przez podmioty gospodarcze jest zapisane, że cena żywca wieprzowego będzie w przedziale 5-6 zł, a państwo podpisywaliście się pod umową o udzielenie kredytu, to znaczy, że uwiarygodniliście ten biznesplan – mówi wiceminister rolnictwa Rafał Romanowski.

Także zdaniem resortu sprawiedliwości nie ma o czym mówić.
– Mamy za sobą dwa miesiące wakacyjne oraz wrzesień i to jest za wcześnie aby odpowiedzieć sobie na pytanie czy te rozporządzenie jest dobre czy nie – powiedział Rafał Reiwer, wicedyrektor departamentu wykonania orzeczeń i probacji z ministerstwa sprawiedliwości.

Vox populi

Organizacje rolnicze o ewentualnych zmianach w rozporządzeniu mówią równie zdecydowanie.

– Apeluję do rządu żeby uszanować te przepisy, bo one są niezbędne, żeby rolnik czuł się odrobinę bezpieczny. Ale z drugiej strony, żeby nie było wśród bankowców tego typu wypowiedzi, co dzisiejsze. To jest karygodne, to woła o pomstę do nieba, że ktoś może w ten sposób interpretować, że zamyka mu się możliwość prowadzenia działalności, bo nie można go zlicytować – mówił Aleksander Zaręba z NSZZ RI „Solidarność”.

Zdaniem resortu sprawiedliwości, w kraju nie ma zbyt dużo spraw egzekucyjnych wobec rolników. Z danych wynika, że w województwie podlaskim było to ok. 400 spraw, a w Wielkopolsce 384. Jednocześnie bardzo mało jest spraw dotyczących egzekucji całych gospodarstw. Tymczasem tylko w 2016 r. wszystkich spraw komorniczych w kraju było ponad 4,5 mln.  wk

Fot. Sierszeńska


Ważne Tematy

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)