StoryEditor

Francja: Traktory jadą na Paryż!

We Francji, gdzie rolnicy sprzeciwiają się niskim cenom na swoje produkty i wysokim podatkom, zapowiedziano na czwartek akcję protestacyjną w stolicy. Do Paryża zjeżdżają głównymi drogami setki traktorów, część rolników wezwała, by jechać pod parlament.
03.09.2015., 12:09h

Francuscy rolnicy protestują przeciwko zbyt niskim - ich zdaniem - cenom na produkty rolne. Argumentują, że przez tanie importowane produkty nie są w stanie konkurować z rolnikami z Niemiec czy krajów Europy Wschodniej. Apelują o pomoc do francuskiego rządu, a także do UE. Największy związek zawodowy rolników FNSEA zapowiedział, że do Paryża zjedzie w czwartek ok. 1500 traktorów. Punktem koncentracji jest Place de la Nation, ale niektórzy protestujący wzywają, by kierować się pod parlament.
 
W czwartek rano traktory zmierzały powoli głównymi drogami wiodącymi do stolicy, z trudem przeciskając się przez bramki poboru opłat na autostradzie. – Irytowanie ludzi jadących do pracy nie jest popularne, ale to jedyny sposób, żeby zwrócono na nas uwagę – powiedział jeden z rolników, Pierre Bot. Rolnicy, którzy nie są w stanie sprostać cenom na globalizującym się rynku tracą przewagę konkurencyjną, a w konsekwencji tracą swoje gospodarstwa - tłumaczy farmer. Jak wielu małych producentów Bot odczuwa, że wypierany jest z rynku przez wielkie gospodarstwa i obawia się o swą przyszłość. Rolnictwo - dodaje - "to część francuskiej tożsamości".
 
Francuscy hodowcy prowadzili tego lata liczne akcje protestacyjne, m.in. blokowali drogi przy granicy z Niemcami i Hiszpanią czy w popularnych miejscach turystycznych. O spadek cen, który doprowadził ok. 10 proc. krajowych gospodarstw na skraj bankructwa, oskarżają oni zagraniczną konkurencję.
 
Rząd Francji pod koniec lipca ogłosił kryzysowy pakiet o wartości 600 mln euro w postaci ulg podatkowych i gwarantowanych pożyczek, ale środki te w niewielkim stopniu miały wpływ na osłabienie niepokoju rolników. Władze francuskie nie mogą udzielić rolnikom bezpośredniej pomocy ze względu na unijne przepisy.
 
Na spadek cen podstawowych towarów, takich jak wołowina, wieprzowina i mleko, wpływ ma splot czynników, w tym zmieniające się nawyki żywieniowe, zmniejszenie popytu ze strony Chin i rosyjskie embargo na zachodnie produkty w związku z ukraińskim kryzysem, a także niskie ceny skupu, wysokie marże firm przetwórstwa żywności i handlu detalicznego.

Źródło: PAP

Bartłomiej Czekała
Autor Artykułu:Bartłomiej Czekała Redaktor naczelny portalu topagrar.pl, dyrektor PWR online
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
19. kwiecień 2024 11:51