Grupy producenckie: spółdzielnia, biuro i księgowa

Dobrze mieć grupę producencką. Pytanie tylko, w jakiej formie? No i jeszcze jedna sprawa: nowe przepisy mocno komplikują zakładanie takiej grupy.
Grupa producentów rolnych działająca w formie spółdzielni z punktu widzenia rachunkowości oraz sprawozdawczości finansowej nie różni się niczym od innych podmiotów prawa handlowego. Konieczne jest zatem prowadzenie ksiąg rachunkowych w pełnym zakresie łącznie ze sporządzeniem bilansu, rachunku zysków i strat oraz koniecznych zeznań podatkowych zarówno w zakresie podatku dochodowego jak i podatku VAT. Dla większości grup wiąże się to z wynajęciem biura rachunkowego które będzie odpowiedzialne za księgową stronę funkcjonowania grupy. Takie usługi kosztują od tysiąca złotych miesięcznie. Z prawnego punktu widzenia nie ma przeszkód, aby rachunkowość spółdzielni prowadzić we własnym zakresie – tzn. zlecić prywatnej osobie znającej temat.
Niektóre grupy które w swoich szeregach posiadają członków kogoś z rodziny członka z przygotowaniem w zakresie rachunkowym zlecają prowadzenie księgowości takiej spółdzielni. Taka współpraca musi jednak przyjąć formę przynajmniej pracy zleconej, co wiąże się z rejestracją podmiotu w ZUS i odprowadzenia przynajmniej składki zdrowotnej.
Szeroko na temat kontrowersji przy zakładaniu grup w oparciu o nowe przepisy przeczytacie w artykule Jana Bromberka w najnowszym, wrześniowym wydaniu „top agrar Polska”. Tylko z prenumeratą „top agrar Polska” masz dostęp do pełnej wersji informacji codziennie na portalu www.topagrar.pl.
Opr. pł