Reklama zniknie za 11 sekund

r e k l a m a
PARTNER
r e k l a m a
Jesteś w strefie Premium

To nie my, to wy...

Obrazek

Do ostrej politycznej wymiany zdań doszło podczas nocnej informacji rządu na temat sytuacji w rolnictwie. Kłótnia pomiędzy politykami Prawa i Sprawiedliwości z jednej strony, a byłą koalicją PO-PSL z drugiej, skupiła się na wzajemnych oskarżeniach, kto jest odpowiedzialny za trudną sytuację na polskiej wsi.

8 września 2016, 08:33

Dość niespodziewanie dla wszystkich informacja rządu o „dramatycznej sytuacji w polskim rolnictwie spowodowanej spadkiem cen artykułów rolno-spożywczych oraz rozprzestrzenianiem się wirusa ASF”, o której przedstawienie wniósł Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego, Sejm postanowił rozpatrzyć późną nocą. Co więcej okazało się, że na sali nie będzie obecny minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel.

To jest buta i brak szacunku dla polskiego rolnictwa. Wyznaczenie tej debaty na godz. 1:00 w nocy pokazuje, jak traktujecie polską wieś – powiedział szef PSL Władysław Kosiniak – Kamysz, który na wstępie poprosił o 5 minut przerwy, aby zaprosić na salę ministra Jurgiela.

Trudne pytania

Minister Jurgiel się jednak nie pojawił. A ludowcy kontynuowali atak.

Sytuacja gospodarcza polskich rolników jest zła, jest fatalna. Nie ma już chyba żadnego kierunku produkcji rolnej, który byłby opłacalny, a którąkolwiek dziedzinę produkcji rolnej przeanalizujemy, wyłania się obraz tragiczny – powiedział poseł Jan Łopata, który następnie zadał serię szczegółowych pytań dotyczących poszczególnych rynków rolnych. Pytał miedzy innymi o to dlaczego nie przeprowadzono skupu interwencyjnego przez Agencję Rezerw Materiałowych oraz dlaczego rząd nie wprowadził cen minimalnych i gwarantowanych.

Odpowiedź rządu

Stronę rządową reprezentował wiceminister rolnictwa, który politykom PSL nie pozostał dłużny.

– Wystarczyło spytać swojego klubowego kolegę, byłego ministra rolnictwa, a dowiedziałby się pan tego wszystkiego, o co pan pyta. Dowiedziałby się pan, dlaczego jest tak… Niestety, wy wolicie bicie piany, wolicie rozróbę polityczną, a przecież to jest wynik traktowania polskiej wsi, napuszczania miasta na wieś, propagandy sukcesów, o których ciągle była mowa, o tych pięknych traktorach, o tych pieniądzach z Unii płynących – to jest wynik 8 lat waszej polityki. Nawet więcej niż 8 lat, bo przecież przez te 27 lat przemian w Polsce w prawie każdej koalicji braliście udział i rozwalaliście polskie firmy z otoczenia rolnictwa, niszczyliście poprzez dziką prywatyzację SHiUZ-y, zakłady mięsne, polskie cukrownie, cały polski przemysł rolno-spożywczy, całe otoczenie rolnictwa. Odbudować się tego nie da w ciągu kilku tygodni czy kilku miesięcy, na to trzeba kolejnych lat – powiedział Jacek Bogucki.

Sukcesy MRiRW

Następnie minister Bogucki rozpoczął wyliczanie sukcesów swojego resortu i całego rządu Beaty Szydło. Zaliczył do nich:

  • wprowadzenie zaliczek dopłat bezpośrednich,
  • zwiększenie zwrotu akcyzy za paliwo rolnicze,
  • dopłaty do trzody chlewnej w wysokości 120 mln zł,
  • zrównanie pomocy społecznej między miastem i wsią,
  • oraz zwiększenie od przyszłego roku dotacji na system ubezpieczeń rolnych. 

Wiceminister Bogucki zauważył także, że poprawia się  sytuacja cenowa na rynku wieprzowiny oraz mleka.

Zarzuty

Jednocześnie obarczył poprzednią koalicję winą za brak pomysłu na walkę z ASF, spadek cen skupu mleka w poprzednich latach, zezwolenie na import zbóż z Ukrainy, podniesienie wieku emerytalnego rolników oraz nieskuteczne otwieranie zagranicznych rynków zbytu dla polskiej żywności.

Uszczypliwości

Wielu posłów opozycji oskarżało ministra Krzysztofa Jurgiela o bezczynność, a posłanka Platformy Obywatelskiej Dorota Niedziela postanowiła obudzić ministra odtwarzając na mównicy sejmowej z telefonu komórkowego dźwięk budzika. W odpowiedzi wiceminister Bogucki zapewniał, że Krzysztof Jurgiel pracuje po kilkanaście godzin dziennie.  Z kolei na zarzuty, że poprzedni rząd Prawa i Sprawiedliwości, odpowiada za zamkniecie cukrowni w Łapach w 2007 roku zagroził sądem lub skierowaniem do psychiatry.  

Podsumowując swoje wystąpienie Jacek Bogucki stwierdził:

– Jako odpowiedzialny za sytuację na rynkach rolnych w polskim rolnictwie, jako odpowiedzialny za finanse w ministerstwie rolnictwa jestem w stanie zagwarantować, że przed polską wsią stoi szansa, że jest tu nadzieja, są środki, są możliwości, podjęto pełną współpracę z Komisją Europejską w zakresie wspomagania polskiej wsi. Sytuacja się zmieniła, ale na efekty, jak to na wsi, po prostu trzeba poczekać. Od zasiania do plonów mija wiele miesięcy. Często musi minąć rok, kiedy rzepak czy oziminy dojrzeją. I jak ten rok minie, te efekty będą jeszcze bardziej widoczne. Będą widoczne efekty w postaci projektów ustaw, zapisów w budżecie – powiedział wiceminister.

Na zakończenie dyskusji na mównicę sejmową wszedł jeszcze Władysław Kosiniak-Kamysz, który stwierdził, że Prawo i Sprawiedliwość opanowała choroba nienawiści. – Nienawiści do wszystkiego, co było przed wami, nienawiści do drugiego człowieka, braku szacunku – zakończył szef ludowców.   wk

Fot. Krzysztof Białoskórski (sejm.gov.pl)



Ważne Tematy

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)