Przed atakiem mrozu niemal połowa kraju pokryta śniegiem

Warstwa śniegu, okrywająca pola obsiane oziminami, jest w najbliższych dniach zbawieniem dla rolników, niestety nie dla wszystkich. Jak wynika z mapy i wykresu, możliwy dość bezpieczny przed nadchodzącymi mrozami jest obszar ok. 50% kraju.

Źródło:ww.zoz.cbk.waw.pl

Niestety, obraz satelitarny może być trochę mylący co do zasięgu i wielkości pokrywy śnieżnej, gdyż zimą zdarza się, że kraj jest przysłonięty chmurami przez kilka kolejnych dni. Dane satelity nie mogą wtedy być zaktualizowane na bieżąco. Czasem rozbieżność między mapą a rzeczywistością wynika z charakteru pokrywy śnieżnej. Cienka i zanikająca w ciągu dnia mogła być też niezauważona.

Rośliny okryte jego warstwą nawet 2–3 cm zdecydowanie lepiej zniosą najbliższą falę mrozów, czy zimnego wiatru niż na odsłoniętych polach. Osłonięte wrażliwe części roślin (węzły krzewienia, szyjka korzeniowa, stożki wzrostu) przetrwają wówczas mrozy od –10 do –20°C, zależnie od gatunku, tj. jęczmień i rzepak ozimy oraz pszenica i pszenżyto. W zasadzie bezpiecznie na polach może czuć się żyto, które bez okrywy śnieżnej wytrzymuje mrozy do –25°C, z a warstwą ochronną do ponad –30°C.

Pola znajdujące się na obszarze, gdzie nie widać zasięgu okrywy śnieżnej są aż do wiosny bardziej narażone na różne niekorzystne czynniki zimy, w tym: kolejne mrozy, silne, wysmalające wiatry, dobowe wahania temperatur, zamarzania i rozmarzania gruntu, co grozi przerwaniem systemu korzeniowego. Groźna jest też tzw. pełzająca wegetacja, która nie pozwala roślinom na pełne zahartowania i osiągnięcie maksymalnej zimotrwałości gatunku i poszczególnych odmian. Jednak z danych synoptycznych można też wyciągnąć optymistyczny wniosek, że najsilniejsze mrozy nie nawiedzą centralnych i zachodnich części kraju. A no zobaczymy… , gdyż pogoda zmienną jest i lubi płatać figle.
[bie]