StoryEditor

Niepewna przyszłość buraków

Umowy kontraktacyjne produkcji buraków zawierane powinny być według zapisów tzw. porozumienia branżowego. Cukrownie mogą je zawrzeć z całym związkiem, ale nie muszą.
27.07.2016., 09:07h

Jeszcze nie tak dawno zastanawialiśmy się nad losem kilkudziesięciu cukrowni w Polsce. Wkrótce potem nasze głowy zajęte były reformą rynku cukru. Teraz już ostatnia reforma jest skończona. Od 1 października 2017 r. nie będzie już obowiązywał system kwotowania produkcji cukru.

Jednak produkcja roślinna to proces, który planuje się z dużym wyprzedzeniem, a kapitał zamraża się na wiele miesięcy. Nie inaczej jest z burakami cukrowymi. I choć nie są one w polu tak długo jak rzepak, to planowanie ich uprawy zaczyna się praktycznie po żniwach.Nic więc dziwnego, że plantatorzy buraków cukrowych już teraz zastanawiają się nad przyszłością uprawy buraków. Sprzęt i wiedza to lokata kapitału, na który w obecnych warunkach pozwolić sobie można tylko pod warunkiem perspektyw biznesowych. Wiele zależy od wypracowanych porozumień i światowych tendencji rynkowych.

Dwa problemy do rozwiązania

Krakowy Związek Plantatorów Buraka Cukrowego nurtują w Polsce dwie kwestie: kształt ogólnopolskiego porozumienia branżowego i prywatyzacja Krajowej Spółki Cukrowej SA. Natomiast na podwórku europejskim istnieje problem słabej siły przetargowej rolników w konfrontacji z przedsiębiorstwami cukrowniczymi. Ponadto plantatorzy buraków wcale nie są wspierani przez Dyrekcję Generalną ds. Konkurencji UE, która zamiast stwarzać równe warunki, wzmacnia pozycję cukrowni.   tcz

Więcej przeczytasz w najnowszym, sierpniowym wydaniu "top agrar Polska" od str. 24.
Zachęcamy do lektury!

Tomasz Czubiński
Autor Artykułu:Tomasz Czubiński

redaktor „top agrar Polska”, specjalista w zakresie ochrony, uprawy i nawożenia roślin

Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
16. kwiecień 2024 09:03