StoryEditor

Poseł Krajewski kontra minister Kowalczyk, czyli ostra kłótnia w Sejmie

Kłótnia polityków Polskiego Stronnictwa Ludowego i Prawa i Sprawiedliwości o polską wieś i rolnictwo podczas której padły ostre zarzuty oraz nieudana próba dyskusji. O co poszło?  
14.12.2022., 13:12h

Niedzielna konwencja Prawa i Sprawiedliwości „Siła polskiej wsi” wywołała kontrakcję polityków opozycji. Na początku wczorajszego posiedzenia Sejmu na mównicę wszedł poseł Stefan Krajewski z Polskiego Stronnictwa Ludowego, który zwrócił się do obecnego na ławach rządowych wicepremiera i ministra rolnictwa Henryka Kowalczyka.

- Jednym z elementów bezpieczeństwa Polski jest bezpieczeństwo żywnościowe. Zacznijcie w końcu coś robić dla polskich rolników, zacznijcie ich wspierać, bo na razie robicie teatrzyk z udziałem polityków i funkcjonariuszy PiS-u. Na razie najdroższe nawozy, 300% drożej niż poprzednio, brak kaucji na zboże, które wpływa do Polski, 130 tys. gospodarstw rolnych, które padły – wy wszyscy odpowiadacie za to. Niższe dopłaty, obiecywaliście dużo wyższe, dopłat nie ma. 64% wykorzystania środków PROW-u i sprzedaż ziemi obcokrajowcom – mówił poseł S. Krajewski prezentując plansze podsumowujące rządy Prawa i Sprawiedliwości.

Minister rolnictwa odparł zarzuty

Wywołany minister rolnictwa odpowiedział, że poseł PSL wymachuje nieprawdziwymi liczbami.

- Tak, nawozy zdrożały, pan doskonale wie dlaczego. Dlatego że uzależniliście i Polskę, i całą Europę od rosyjskiego gazu. I to, że gaz zdrożał dziesięciokrotnie, czyli o 1000%, a nawozy zdrożały trzykrotnie, to wielki wysiłek tego rządu. A drugim wysiłkiem tego rządu jest łagodzenie skutków podwyżek, czyli wprowadzenie dopłat. Wam nigdy by się nawet nie marzyła taka skala – odpowiedział H. Kowalczyk, który odniósł się także do zarzutu spadku wysokości dopłat bezpośrednich.

- Co do pozostałych plansz, jakie pokazujecie, to oczywiście, proszę bardzo, dopłaty zmalały. Tylko że w swoim kłamstwie posługujecie się jednym elementem dopłat bezpośrednich: dopłatą podstawową. Zapomnieliście o części krajowej, o dopłacie redystrybucyjnej, o dopłatach z tytułu środowiska, czyli ekoschematach. Ale jak pan potrafi liczyć, panie pośle to w 2015 r. dopłaty do hektara wynosiły – średnio, dzieląc pulę na hektary – 241 euro, a w 2023 r. według wspólnej polityki rolnej będą wynosiły 270 euro – kontynuował minister rolnictwa.

H. Kowalczyk przypomniał także, że za czasów rządów PO-PSL ubyło 98 tys. gospodarstw. Ubywa ich także teraz, ale jego zdaniem jest to naturalne zjawisko. Następnie zauważył, że to politycy PSL prowadzili politykę sprzedaży ziemi cudzoziemcom oraz podnieśli wiek emerytalny rolnikom.

Dyskusja nie skończyła się w Sejmie

Walka między politykami PiS i PSL toczyła nadal w kuluarach Sejmu. Podczas konferencji prasowej ludowcy powtórzyli swoje zarzuty.

W DNA PSL jest wpisana troska o polską wieś, w DNA PiS – kłamstwo. Kłamstwo powtórzone 50 razy nie stanie się prawdą. Tanie zboże, kukurydza z Ukrainy zalały polski rynek. Mówią o tym również byli ministrowie rolnictwa PiS. Wskazywaliśmy już w lipcu na potrzebę wprowadzenia kaucji na te towary. Nie zrobili nic w tej sprawie  – mówił w Sejmie poseł Stefan Krajewski.

Na konferencje prasową polityków PSL przyszedł przewodniczący sejmowej komisji rolnictwa Robert Telus z PiS. – Zapraszamy do nas chętnie porozmawiamy. Chciałbym zadać pytanie jak się Pan czuje po wizycie AgroUnii w Pana biurze poselskim kiedy przywieźli do Pana biura obornik i napisali na transparencie, że Prawo i Sprawiedliwość to zdrajcy polskiej wsi – pytał polityka PiS Dariusz Klimczak z PSL. 


Politycy zaczęli się następnie przekrzykiwać.

wk

Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
19. kwiecień 2024 03:06