StoryEditor

Potrzebne są wieloryzykowe polisy

Jak zmienią się ubezpieczenia rolne w związku z nasilającymi się szkodami wywołanymi przez katastrofy naturalne? Czy ubezpieczenia podrożeją? Przeczytaj, o czym debatowali dziś światowi specjaliści w zakresie ubezpieczeń rolnych. 
02.10.2017., 18:10h
Jakie powinny być ubezpieczenia rolne w dobie postępujących zmian klimatycznych? Jakimi narzędziami oceniać powstałe straty? Jak wykorzystywać tzw. big data – czyli informacje dostępne z satelitów i sieci palcówek meteorologicznych? O tym w Warszawie radziło ponad 300 specjalistów z zakresu ubezpieczeń z 40 krajów świata. Spotkali się na 34 kongresie AIAG – Międzynarodowego Stowarzyszenia Ubezpieczycieli Produkcji Rolnej, który po raz pierwszy odbył się w Europie Środkowej i do tego w Polsce.

Wielki to zaszczyt gościć elitę ubezpieczycieli rolnych, zwłaszcza tych, którzy w praktyce wymyślają i „robią” ubezpieczenia. Zadziwiające jest więc tym bardziej, że na to spotkanie nie przybył nikt z ministerstwa rolnictwa RP...

Cztery dni spotkań


Czterodniowe spotkanie podzielone zostało na kilka sesji roboczych, zadbano też o bogaty program kulturalny. Otwarcia spotkania dokonał Arnaud de Beaucaron, prezydent AIAG. W pierwszym panelu udział wzięli przedstawiciele wiodących firm w ubezpieczeniach rolnych w Polsce: Roger Hodgkiss – PZU, Michael Loesche – Concordia Ubezpieczenia, Agnieszka Rózga – Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych „TUW” i Jacek Kugacz – Polish Re. 

– Nasza firma należy do największych ubezpieczycieli rolnych w kraju. Ubezpieczamy 1,2 mln ha, a najpopularniejszymi ubezpieczeniami są polisy od gradu, huraganu i deszczu nawalnego. Obecnie prowadzimy rozmowy z resortem rolnictwa co do stworzenia ubezpieczenia w zakresie suszy – mówił Michael Loesche, Concordia Ubezpieczenia.

– Jesteśmy największym ubezpieczycielem w branży agro w Polsce. Nasz udział szacujemy na 55%.  Rynek rolny rozwija się szybko, ale znajomość konieczności ochrony upraw poprzez ubezpieczenia i właściwego zarządzania ryzykiem jest niska – stwierdził Roger Hodgkiss, PZU.
– Zajmujemy się reasekuracją; jesteśmy ubezpieczycielem ubezpieczalni. Działamy od 1996 r., obecnie w 15 krajach. Agroubezpieczenia są dla nas bardzo ważne, bo to nasza druga co do ważności linia biznesowa – powiedział Jacek Kugacz, Polish Re.

Statystyka polskiego rolnictwa


Podczas dzisiejszej sesji sporo powiedziano na temat polskiego rolnictwa. – Polskie rolnictwo ma udział 2,6% w PKB, ale cały sektor agro przynosi 7,5%. Poziom inwestycji jest niski, na poziomie 2,1%. W polskim rolnictwie od lat spada zatrudnienie; zmniejszyło się ono z 25% w 1990 r. do obecnie 12%. Sektor rolny generuje 7 mld euro nadwyżki i ma największy udział w krajowym eksporcie, wyprzedzając inne gałęzie gospodarki – opowiadał prof. Sebastian Stępień z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu.

Krzysztof Łyskawa z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu przedstawił organizację rynku ubezpieczeniowego w Polsce. – Najczęściej ubezpieczanym zdarzeniem jest ryzyko gradu. Na drugim miejscu w pakiecie są: grad, skutki złego przezimowania i przymrozki wiosenne. Ten pakiet jest wykupywany na jesieni. W sumie polisy kupuje w Polsce ok. 140-160 tys. rolników. Dotychczas na rynku działały tylko 3 zakłady: PZU, Concordia i TUW, potem pojawiły się dwa kolejne. W Polsce regulacje zajmujące się ubezpieczeniami podlegają ciągłym zmianom; zmienia się zakres ochrony poprzez zmianę definicji. Do niedawnego dialogu pomiędzy resortem a ubezpieczycielami dołączyli też rolnicy – zaznaczył dr Łyskawa.

Kilka kolejnych wystąpień skupiło się na efekcie cieplarnianym i zmianach klimatycznych. Chodzi o to, że niekorzystne zjawiska pogodowe będą się nasilać, choć postępujące ocieplenie pozwoli też uzyskać wyższe plony i wprowadzić nowe gatunki do uprawy. – Efekt cieplarniany jest faktem i ma on wpływ na zmiany pogodowe. Dowodem na istnienie efektu cieplarnianego jest to, że w dolnych warstwach atmosfery temperatura rośnie, a w stratosferze spada – dowodził Eberhard Faust z Munich Re.

Ubezpieczyciele pytali, czy skoro zjawiska pogodowe będą się nasilać, czy podnosić składki, a jeśli tak – kiedy to zrobić.  – Mamy ograniczoną możliwość przewidywania. Ale ubezpieczyciele powinni śledzić dane pogodowe. Nie powinniśmy gwałtownie podnosić składki, ale trzeba się trzymać jak najbliżej trendów tych efektów, które obserwujemy. Nie można bazować na statystyce sprzed dekad – potwierdził dr Faust.

Organizatorami perfekcyjnie przygotowanego spotkania AIAG byli Concordia Ubezpieczenia, PZU, TUW „TUW” i Polish Re. Nasza redakcja objęła kongres patronatem prasowym. Moderatorem spotkania był Karol Bujoczek, redaktor naczelny „top agrar Polska”.

Szerzej o najnowszych trendach ubezpieczeniowych w listopadowym „top agrar Polska”. 

Fot. Łuczak
Top Agrar
Autor Artykułu:Top Agrar
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
20. kwiecień 2024 07:58