StoryEditor

Przyszłość polskiego cukru według KSC

Wzrost powierzchni upraw buraków cukrowych oraz produkcji cukru - tak zdaniem Krajowej Spółki Cukrowej będzie wyglądała rzeczywistość rynkowa po zniesieniu unijnego systemu limitowania produkcji.
24.04.2017., 08:04h

Zakończona kampania cukrownicza 2016/2017 była ostatnią pod reżimem administracyjnego ograniczania produkcji cukru. Jednocześnie była rekordowa.

Rekordy produkcji przed uwolnieniem rynku

Areał upraw buraków cukrowych wzrósł o 18% do 203 tys. hektarów , a produkcja cukru wzrosła do 2 milionów ton. A to już wzrost, aż o 620 tys. t., czyli 44%! Jednocześnie wzrosła średnia wielkość powierzchni gospodarstwa, a plon z hektara wzrósł o 21% do 65 ton korzeni.

– To jest najlepszy wynik od kampanii 2002/2003 – podsumowuje Paweł Piotrowski, prezes Krajowej Spółki Cukrowej.

Rewolucyjna reforma

Wszyscy uczestnicy rynku oczekują rewolucyjnych zmian, które od 1 października 2017r., wprowadziła Unia Europejska. W następnej kampanii nie będzie już:

  • kwot produkcji cukru,
  • cen minimalnych buraków cukrowych,
  • opłat produkcyjnych

Będą natomiast:

  • cła ochronne,
  • porozumienia branżowe,
  • pisemne umowy skupu.

Prognozy na sezon 2017/2018

Eksperci i praktycy zastanawiają się jak ta sytuacja wpłynie na wyniki ekonomiczne plantatorów buraków i producentów cukru.  Prognozy Krajowej Spółki Cukrowej mówią o:

  • dalszym wzroście średniej wielkości gospodarstwa,
  • wzroście powierzchni upraw do 220 tys. t. ha,
  • wzroście produkcji cukru do 2,2 mln t,
  • średniej długości kampanii ok. 130 dni,
  • wzroście średniej produkcji cukru z pojedynczej cukrowni do ok. 122 tys. t.

A Jakie są tendencje rynkowe po liberalizacji rynku cukru?

– Wysoki plon cukru z buraków cukrowych z hektara uprawy, wzrost konsumpcji cukru na świecie. Co jest istotne prognoza mówi o wzroście na poziomie 2,5%. Liczymy na perspektywiczne rynki zbytu czyli Azję i Afrykę. Jednocześnie liczymy na dobre warunki do eksportu – mówił w Senacie prezes KSC Paweł Piotrowski.

Ale nie oznacza to, że „Polski Cukier” nie widzi też zagrożeń. – Możliwe są trudności logistyczne na rynku związane ze znacznym wzrostem produkcji. Zagrożona może być stabilność dostaw. Jednocześnie możliwy jest wzrost konkurencyjności innych upraw, takich jak pszenica, rzepak, kukurydza, w porównaniu do buraka cukrowego – wymienia prezes Piotrowski.

Niestety, możliwy jest również wzrost produkcji przewyższający konsumpcję, gdyż  przewidywania mówią również o zwiększeniu produkcji cukru w Europie, ale również w Indiach, Chinach i w Brazylii.

Co zrobić?

Zdaniem producentów cukru obecnie najistotniejszą sprawą jest utrzymanie ceł zaporowych oraz ograniczenie liczby zawieranych porozumień otwierających unijny rynek cukru na surowiec z zagranicy. Z punktu widzenia rolników najważniejsze jest utrzymania płatności do buraków cukrowych również po 2020 r.  wk

Fot. Sierszeńska

Top Agrar
Autor Artykułu:Top Agrar
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
25. kwiecień 2024 07:45