StoryEditor

Sforsowano bramę jednego z urzędów i podłożono ogień. Francuscy rolnicy nadal protestują przeciwko nowej WPR

Przedwczoraj gwałtowne zamieszki w Dijon, dzisiaj protesty w Tuluzie. W całej Francji rolnicy mobilizują się, aby stawić opór nowej WPR.
08.04.2021., 12:04h
We wtorek, 6 kwietnia, około 400 rolników przybyło do Dijon we Francji, aby dalej protestować przeciwko reformie rolnej UE. Na ciągnikach mieli przyczepione plakaty z napisami, takimi jak: „Ratuj swojego rolnika” czy „Macron, nie bądź głupi - wybory już niedługo”. Do manifestacji wezwały struktury regionalnego Francuskiego Związku Rolników (FNSEA) oraz organizacja młodych rolników JA.

Demonstranci zebrali się przed budynkiem Regionalnej Dyrekcji ds. Środowiska, Planowania i Mieszkalnictwa (Dréal). Sforsowali masywną bramę wjazdową urzędu i na jego terenie podpalili opony oraz bele słomy. Pod budynkiem polała się też gnojowica. Nie obyło się bez starć z policją. Funkcjonariusze użyli przeciwko rolnikom gazu łzawiącego. Jak donoszą francuskie media, dokonano aresztowań, a jeden policjant został ranny.




Masowe protesty francuskich rolników zaczęły się już pod koniec marca. Wówczas do zamieszek doszło w Clermont-Ferrand.


Chcą zrównoważonej i sprawiedliwej WPR

Rolnicy poprzez protesty wywierają presję na rząd. Domagają się „zrównoważonej i sprawiedliwej” Wspólnej Polityki Rolnej. W szczególności hodowcy bydła obawiają się znacznych strat finansowych w wyniku negocjowanej obecnie reformy rolnej UE.

– Według naszych szacunków, dzięki tej reformie stracimy około 80 euro na hektar. To 52 miliony euro na rolnictwo w Centre-Val de Loire – mówił Franck Leprêtre, prezes FNSEA Centre-Val de Loire. Ponadto obawia się on, że wielu rolników nie będzie w stanie uczestniczyć w nowych programach ekologicznych.


Dzisiaj demonstrują w Tuluzie

Aby nadać wagę swoim żądaniom, rolnicy z południowej Francji zapowiedzieli na dziś wielki wiec w Tuluzie. W ramach „Akcji Escargot” kolumny ciągników mają już od rana spowalniać ruch na obwodnicy miasta. Na popołudnie planowany jest protest przed siedzibą prefektury w centrum Tuluzy.



Francuski minister rolnictwa Julien Denormandie jest więc pod znaczną presją, bowiem podczas negocjacji trójstronnych w Brukseli oczekuje się od niego, aby nie godził się na dalsze ustępstwa ze szkodą dla francuskich rolników.

Źródło: www.agrarheute.com
Fot. Twitter

Dominika Mulak
Autor Artykułu:Dominika Mulak Dziennikarka portalu topagrar.pl
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
23. kwiecień 2024 17:20