Zróbmy porządek z etykietami – ciągle można spotkać tam wiele sprzeczności – mówił podczas trzeciego dnia Agro Show prof. Marek Mrówczyński – szef Zakładu Entomologii IOR-PIB w Poznaniu, ale także Szef Komisji ds Rejestracji Środków Ochrony Roślin.
dr Maria Walerowska24 września 2017, 11:12
– Moim priorytetem, będzie ujednolicenie zapisów w etykietach, ponieważ ciągle takie się pojawiają i niejednokrotnie wprowadzają producentów rolników w błąd – mówił prof. Marek Mrówczyński. Przede wszystkim na wszystkich etykietach powinien znaleźć się zapis o optymalnej temperaturze stosowania, szczególnie przy herbicydach jest potrzebna temperatura optymalna, ponieważ przy wysokich temperaturach można uszkodzić nawet rośliny. W zmiennych warunkach klimatycznych jakie mamy – zwłaszcza po mokrym obecnym sezonie – praktyka rolnicza domaga się także zapisów na temat wpływu opadów (deszczu), które wystąpią po zabiegu.
Ważne jest także, aby na etykietach pojawiły się wyraźne oznaczenia, czy jest to herbicyd, fungicyd czy insektycyd. Obok obowiązkowo powinny być mechanizmy działania, co ułatwi stosowanie środków tak, aby nie powstawały w przyszłości odporności.
Prof. Mrówczyński, zwrócił szczególną uwagę, żeby wnikliwie czytać etykiety, najlepiej bezpośrednio na stronie www ministerstwa rolnictwa.
