Reklama zniknie za 11 sekund

r e k l a m a
PARTNER
r e k l a m a
Strona główna>Artykuły>Prawo>Aktualności>

„top agrar Polska” na indyjskim weselu

Obrazek

Wystrojeni jak indyjskie bóstwa. Kapią od złota, promieniują dobrobytem. To nowożeńcy. „top agrar Polska” zaproszony został na indyjskie wesele.

dr Piotr Łuczak22 stycznia 2016, 02:04

To już nasze drugie wesele, jakie zaliczamy w czasie wycieczki „top agrar Polska” do Indii. Pierwsze koło Mandawy w hotelu z łajna. Wtedy weszliśmy w trwającą już imprezę. Teraz jednak widzimy całą ceremonię. Młody pan jedzie na wozie (lub na koniu) zaprzężonym zawsze w białe konie. Przed nim orszak: wpierw generator prądu ciągnięty przez dżipa (bo trzeba w nocy wszystko dobrze ziluminować). Potem orkiestra dęta. Rżnie do ucha. Na przemian z doboszami, którzy walą w bębny, ile wlezie. Dalej w turbanach tańczą mężczyźni, potem pląsają w tradycyjnych sari – ubraniach kobiecych – panie i dziewczęta. Wszystko skrzy się od złota i tęczowych barw. Potem reszta weselników i na końcu jedzie młody pan. Zamyka orszak.

Jadą długo, zatrzymują się, idą znowu. Dochodzą do symbolicznej bramy. Tu orkiestra wycofuje się, prym wiodą dobosze. Dróżbowie i młodzież tańczą. Udają, że nie słyszą doboszy, którzy siódme poty wydobywają z instrumentów. Aż pękają im membrany, w które walą. Im lepiej podadzą rytm, wtedy mogą liczyć na bakszysz, czyli banknoty. Dróżbowie wciskają je grajkom choćby w zęby. Potem jest tradycyjne przejście przez symboliczną bramę. Pan młody jest witany, uderza kwiatową pałką w symbole bóstw, spożywa chleb, pije z czary, przechodzi po dwóch podnóżkach na czerwony dywan i zaprowadzony jest na podwyższenie-scenę. Tam czeka na małżonkę.

Ta przybywa po 1-2 godzinach na białym powozie, pchanym przez ludzi. Wchodzi na scenę, staje naprzeciw pana młodego. On nakłada jej naszyjnik kwiatów na głowę, ona daje chłopakowi drugi naszyjnik – strzelają ognie sztuczne, konfetti i… już są małżonkami. Impreza trwa do ok. 3 nad ranem. W ogrodzie na stojąco goście chodzą, jedzą, rozmawiają. Nikt nie tańczy. Po weselu pan młody zabiera żonę do swego domu i tak zaczyna się wspólne ich życie.

Niby prosta ceremonia, ale pozornie. Żenić się można tylko w obrębie kast. O chłopaka zabiegają rodzice kobiety, uruchamiają nawet sieć swatów. Rodzice nie chcą chłopaka oddać, grymaszą. To może trwać wiele lat. Warto drogo „sprzedać” chłopa, bo mężczyzna jest żywicielem rodziny. Kobieta ma zająć się domem, dziećmi, a na wsi – polem i inwentarzem. Nie ma takich praw, jak na Zachodzie. Kobieta musi wnieść wiano, czy to pieniądze, czy przedmioty użyteczne. Koszty wesela, które trwa ok. trzech dni – dwa pierwsze dni to spotkania rodziny i trzeci dzień – finałowy, pokrywa ojciec dziewczyny. Dlatego Hindusi nie są zbytnio szczęśliwi z narodzenia się córek, bo muszą zapracować na wydanie panny za mąż. Ile trzeba mieć, by wydać córkę za mąż?

To zależy od statusu społecznego. Wesela w średniej kaście wajśów (rolników, rzemieślników) kosztują od 50 tys. zł wzwyż. To, które oglądaliśmy w Jaipurze, kosztowało ok. 10 mln rupii, czyli 500 tys. zł. Przygotowanie wesela trwa długo, bo ustawia się szereg wymyślnych dekoracji, kwiatów, świec, zatrudnia tłumy osób – kucharzy, dekoratorów, operatorów. A potem tylko dwa kwiatowe naszyjniki i już na zawsze razem!

 
Fot. Łuczak


Zapraszamy do czytania kolejnych naszych relacji – a dla zainteresowanych widokami z Indii – zdjęcia w Galerii.

Indie z "top agrar Polska"

Indie. Dzień drugi

Na Jedwabnym Szlaku. Przejazd do Mandawy

Wreszcie widzimy święte krowy

Polski rolnik na wielbłądzie

Maharadża to miał dobrze

Sam na sam ze świętymi szczurami



1 z 7
Ceremonia powitalna.

Ceremonia powitalna.

2 z 7
Ceremonia powitalna.

Ceremonia powitalna.

3 z 7
Tańczący drużbowie.

Tańczący drużbowie.

4 z 7
Najpierw wśród biesiadników pojawia się Pan Młody.

Najpierw wśród biesiadników pojawia się Pan Młody.

5 z 7
Najpierw wśród biesiadników pojawia się Pan Młody.

Najpierw wśród biesiadników pojawia się Pan Młody.

6 z 7
Potem dołącza do niego Panna Młoda.

Potem dołącza do niego Panna Młoda.

7 z 7
Po symbolicznym nałożeniu wieńców są już małżeństwem.

Po symbolicznym nałożeniu wieńców są już małżeństwem.

Picture of the author
Autor Artykułu:dr Piotr Łuczak
Pozostałe artykuły tego autora

Ważne Tematy

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)