Ubezpieczanie upraw: za mało pieniędzy!

Odszedłem od mojego brokera ubezpieczeniowego z kwitkiem! Taki najczęściej komentarz słyszymy od rolników, którzy chcieli w ostatnich dniach ubezpieczyć swe uprawy. Rozczarowanie rolników jest wielkie.
Trwa sezon ubezpieczeń jesiennych. Niestety – rolnicy odbijają się od swoich brokerów. Ci mówią: za mało pieniędzy z budżetu, skończyły się limity w ubezpieczalniach. Mamy sygnały, że placówki sprzedające polisy PZU zawiesiły nabór w zeszłym tygodniu, TUW „TUW” prowadzi jeszcze ubezpieczenia, podobnie jak Concordia Ubezpieczenia. Tu też limit na wyczerpaniu. Niektórzy rolnicy są przekierowywani przez agentów do BGŻ BNP Paribas, gdyż tam, jak słyszą, są jeszcze pieniądze z limitu przyznanego przez MRiRW Concordii.
Dlaczego brakuje pieniędzy?
O tym, że jesienią zabraknie pieniędzy na ubezpieczenia, pisaliśmy już kilka tygodni temu KLIKNIJ TUTAJ.
- w 2016 r. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi podpisało umowy z trzema firmami ubezpieczeniowymi (Concordia Polska TUW, PZU, TUW „TUW”);
- ministerialny budżet dopłat do składek za ubezpieczenie ustalony został na poziomie analogicznym do 2015 r., przy jednoczesnym wzroście dofinansowania z 50 proc. do 65 proc.;
- limity państwowych dopłat ustalane są w ujęciu rocznym, co oznacza, że jeśli w sezonie wiosennym rolnicy skorzystali ze sporej ich części, na sezon jesienny pozostało mniej pieniędzy, które – niestety – szybko się wyczerpują. A właściwie, już prawie się wyczerpały.
Concordia Ubezpieczenia komentuje:
„10 października br. Concordia otworzyła jesienny sezon sprzedaży ubezpieczeń upraw rolnych, obejmujący uprawy zbóż ozimych (pszenica, pszenżyto, jęczmień i żyto) oraz rzepaku ozimego. Tylko podczas pierwszego dnia sprzedaży poznański ubezpieczyciel zarejestrował aż 15 tys. zapytań ofertowych. Zainteresowanie rolników jest ogromne, ale pula dopłat jednak ograniczona.
Rolnicy doświadczeni szkodami zeszło- oraz tegorocznymi (wiosną br. wiele upraw zostało dotkniętych skutkami złego przezimowania oraz gradobiciem), wykazują zwiększone zainteresowanie ubezpieczeniami upraw. Zwiększony popyt z kolei pociąga za sobą rekordowo szybką sprzedaż i dużą ilość zawieranych umów ubezpieczenia w sezonie jesiennym, czego efektem jest ograniczona sprzedaż ubezpieczeń w niektórych regionach Polski.
Są też takie obszary naszego kraju, w których taryfa składek w ubezpieczeniu rzepaku wynosi powyżej 6 proc. sumy ubezpieczenia, co zgodnie z Ustawą o ubezpieczeniu upraw rolnych i zwierząt gospodarskich, uniemożliwia zakładom ubezpieczeń udzielenie dopłaty do składki.
TUW „TUW” komentuje:
Towarzystwo rozpoczęło już akcję akwirowania ubezpieczeń upraw z dopłatami z budżetu państwa od 1 października 2015 r. Dane z naszych systemów informatycznych jednoznacznie wskazują, że umowy ubezpieczania upraw są systematycznie zawierane.
Czekamy jeszcze na komentarz PZU.
Opr. pł
Przeczytaj również
