StoryEditor

Wiele głosów w sejmowej debacie o inwestycjach

Po dziewięciu miesiącach wróciliśmy do Sejmu, by w gronie posłów, urzędników, ekologów i przede wszystkim rolników kontynuować dyskusję nad rozwiązaniem problemów związanych z budową obiektów inwentarskich na wsi. W resortach trwają prace nad kodeksem urbanistyczno-budowlanym.
Po otwarciu przez przewodniczącego Jarosława Sachajko posiedzenia Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi głos zabrali przedstawiciele ministerstw.

– Minister rolnictwa co do zasady nie jest właściwy w sprawach pozwoleń na budowę budynków inwentarskich. Natomiast wiedząc o toczących się pracach nad kodeksem urbanistyczno-budowlanym, który ma uregulować te kwestie, aktywnie włączył się w te prace, zgłaszając szereg uwag – mówiła Lidia Kostańska z MRiRW.

O szczegółach założeń kodeksu urbanistyczno-budowlanego informowała Tatiana Tymosiewicz z resortu inwestycji i rozwoju.

– Zakres regulacji dotyczących lokalizacji budynków inwentarskich jest szczegółowo opracowywany przez Ministerstwo Środowiska, ale tam gdzie jest to w naszych kompetencjach staramy się proponować rozwiązania – mówiła przedstawicielka ministerstwa.

Obecną sytuację rolników i problemy, z którymi się od dawna borykają przedstawił redaktor naczelny top agrar Polska Karol Bujoczek, który podkreślał potrzebę ułatwienia rozwoju, szczególnie młodym rolnikom. 


– Biorąc pod uwagę trudną sytuację, w jakiej znaleźli się producenci trzody chlewnej z powodu afrykańskiego pomoru świń, przepisy nie mogą rzucać potencjalnym inwestorom kłód pod nogi – podkreślał. – To w nowoczesnych budynkach o najwyższym stopniu bioasekuracji, które chcą budować rolnicy produkcję będzie można uchronić przed wirusem - dodał.



Głos zabierali także najbardziej zainteresowani zmianami w przepisach, czyli rolnicy.

– My nie jesteśmy tu po to, by prowadzić, promować, czy chcieć budować inwestycje na 15,20 czy 30 tys. DJP. Ja państwu zaręczam, że są tu młodzi rolnicy prowadzący rodzinne gospodarstwa nie przekraczające 210 DJP, którzy mają naprawdę zablokowane w różny sposób inwestycje –mówił Michał Smentoch. – A odnosząc się jeszcze do kodeksu urbanistycznego chciałbym zwrócić uwagę tej komisji na to, że jakakolwiek zmiana prawna nie będzie miała jakiegokolwiek sensu, ze względu na to, ze obowiązujące do tej pory przepisy i tak nie są respektowane – dodał.

W dyskusji udział wziął także Robert Jankowski, reprezentujący Stowarzyszenie „Czyste Źródła”. Już na samym wstępie zaznaczył, że jest ekologiem, a nie ekoterrorystą – jak wielu nazywa obrońców przyrody.

Ja nie jestem przeciwko rozwojowi rodzinnych gospodarstw, tylko przeciwko ekspansji wielkich ferm przemysłowych – mówił Jankowski. – To one stanowią zagrożenie dla środowiska i dla branży m.in. turystycznej, a także dla infrastruktury lokalnej. Bardzo często wójtowie skarżą się na to, ze drogi są zniszczone przez ciężkie ciężarówki, a naprawiać je często muszą mieszkańcy, którzy cierpią z powodu tych ferm – dodał.

Puentą debaty była wypowiedź Karola Bujoczka, który podkreślił, że współczesne gospodarstwa są pod presją wydajności pracy i większych dochodów. Sielankowy obraz wsi, gdzie kilkuhektarowe gospodarstwa żyją godnie z pracy na roli już nie jest aktualny.

Zobacz całą wypowiedź redaktora naczelnego „top agrar Polska”.



ZOBACZ ZDJĘCIA Z DEBATY!


ZOBACZ RETRANSMISJĘ DEBATY!
Aneta Lewandowska
Autor Artykułu:Aneta Lewandowska
Redaktorka portalu topagrar.com, zootechnik, specjalistka w zakresie hodowli zwierząt
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
Bartłomiej Czekała
Autor Artykułu:Bartłomiej Czekała
Redaktor naczelny portalu topagrar.pl, dyrektor PWR online
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
16. kwiecień 2024 07:27