StoryEditor

Wilgotność ziarna kukurydzy od 33% w górę

Warunki pogodowe w tym roku nie sprzyjają zbiorom kukurydzy. Marzeniem jest zejście z wilgotnością ziarna poniżej 30%. Wszystko wskazuje na to, że wysychanie ziarna nie będzie przebiegało błyskawicznie.
20.10.2017., 11:10h
Wniosek taki można wyciągnąć po lustracji odmian kukurydzy zasianych przez firmę Napena w Toniszewie koło Wągrowca w gospodarstwie Leszka Kosteckiego. Odmiany wczesne i średnio wczesne a także niektóre późne osiągnęły fazę czarnej plamki. Oznacza to, że pobieranie składników pokarmowych z osadki i z łodyg już się zakończyło. Z drugiej strony niemożliwe jest już aktywne oddawanie wody przez system naczyń rośliny. Wysychanie może zachodzić tylko powierzchnią ziarniaka, a to jest mniej efektywne.

Przegląd odmian kukurydzy rozpoczęto od najwcześniejszych odmian. Były to kreacje o FAO od 220.

- Odmiana Isanto o FAO 220charakteryzuje się bardzo długą cienką kolbą. Jednocześnie wytwarza dużą masę tysiąca ziaren. Jest to zasługa typu ziarna flint, które ma szklistą, zbitą, a przez to masywną skrobię - powiedział Sławomir Grzeszkowiak - dyrektor ds. nasion w firmie Napena. Jednocześnie wyjaśnił różnice pomiędzy typami ziarna flint i dent. Flint, jako efekt genetyki europejskiej ma twarde ziarno, które co prawda dłużej wysycha w kolbie, jednak lepiej sobie radzi w czasie wschodów z chłodniejszej glebie. Natomiast ziarno dent ma zwykle mniejszą MTZ, lepiej wysycha dzięki efektowi kominowemu, ale w tym roku, gdy wiosna była zimna, gorzej radziło sobie ze wschodami.

- Kolejną odmianą o niskiej liczbie FAO jest odmiana MAS 19B. Wytwarza ona ziarno typu flint, które jest idealne do przetwórstwa w młynach - wskazał Grzeszkowiak.

Ciekawie wyglądała odmiana ES Cirrius o liczbie FAO 230. Wytwarza ona w kolbie ziarno dwojakiego typu - 2/3 kolby od dołu to dent, a górna część to flint. Odmiana ta nie ma efektu stay-green. Jednak jak powiedział Grzeszkowiak jest ona ewenementem wśród odmian o FAO 230 pod względem plonowania. Kolba jest typu flex i liczba rzędów i ziaren w rzędzie elastycznie dostosowuje się do środowiska, a wiec nadaje się do uprawy na stanowiskach mozaikowatych.

- Dobra odmiana kiszonkowa powinna charakteryzować się trzema cechami: wysokim plonem świeżej masy, dobrym stosunkiem suchej masy do świeżej masy i co najważniejsze wysoką strawnością. Najpopularniejszą odmianą kiszonkową w Polsce jest polska odmiana HR Smolice Opoka o liczbie FAO 240. Wynika to nie tyle z jej wysokich plonów świeżej masy ale wprost rewelacyjnej i utrzymującej się stabilnie od lat strawnością na poziomie 76% - zachwalał odmianę Grzeszkowiak. Przytoczył jednocześnie prawo, które mówi, że każdy 1% strawności kiszonki więcej daje wzrost produkcji mleka od krowy o 1,5 l dziennie.

Odmiana EC Constellation o FAO 240 wytwarza kolbę typu fix. Oznacza to że jest niejako zafiksowany jej potencjał tworzenia plonu. Dlatego nadaje się na lepsze stanowiska. Jednak dzięki silnemu efektowi stay-green i odporności na łamanie i wyleganie łodygowe można nieco opóźnić jej zbiór.

- Dla rolników, którzy uprawiają kukurydzę na ziarno dla młynów polecam odmianę SY Multitop. Młyny wprost zabijają się o ziarno tej odmiany. Ma ono najbardziej szkliste, twarde ziarniaki typu flint. Ponadto charakteryzuje się odpornością na fuzariozy kolb, a przez to mniejszym zanieczyszczeniem tzw. DON-ami. Nie jest też tak silnie porażana przez omacnicę prosowiankę, ponieważ nasiona mają dużą energię kiełkowania a rośliny silny wigor początkowy a także na ich liściach są włoski. Cechy te sprawiają, że omacnica niechętnie składa na tej odmianie jaja - tłumaczył Grzeszkowiak. Odmiana ta ma liczbę FAO 240.

Oprócz powyższych zaprezentowano także inne odmiany - takie jak SY Telias (FAO 240) na stanowiska średnie i lepsze, Luigi CS (FAO 240-250) - na wprost przeciwne pola – najsłabsze. LG 3216 (FAO 250) – odmiana uniwersalna – ziarno, kiszonka i biogaz. Codilio (FAO 260) - o ziarnie w większości typu dent, dedykowanym dla gorzelni. A także odmianę ze Smolic Legion (FAO 260-270) o jeszcze lepszej strawności na poziomie 77%.

Jednak Napena to nie tylko nasiona. W ofercie są też środki ochrony roślin. Wśród nich oczywiście herbicydy.

- Są dwie szkoły stosowania herbicydów w kukurydzy - zabiegi posiewna i zabiegi nalistne. My lansujemy od lat te drugie, choć wymagają one wiedzy o zachwaszczeniu - powiedział Michał Tomkowiak dyrektor działu środków ochrony roślin firmy Napena. Warunkiem skuteczności zabiegów nalistnych jest ocena stanu zachwaszczenia i kondycji kukurydzy. Chwasty z jednej strony powinny wszystkie wzejść, a le z drugiej nie mogą mieć zaawansowanych faz rozwojowych, gdyż staną się odporne na zalecane dawki środków chwastobójczych.

- Na polu w Toniszewie zastosowano 7 czerwca 2017 r. mieszaninę środków: Henik 50 SG - 80 g/ha, Rincon 25 SG – 40 g/ha i Cornmax 340 SE – 1,25 l/ha. Pierwszy ze srodków to czysty nikosulfuron w wysokiej 50-procentowej koncentracji. Drugi to rimsulfuron a trzeci to mieszanina bromoksynilu i terbutylazyny. W ten sposób mieszania zawierała aż 4 substancje kompleksowo zwalczając chwasty - dodał Tomkowiak.

Na koniec pokazu odbyło się koszenie odmian z pomiarem plonu ziarna. Od razu sprawdzono wilgotność i przeliczono plon na 14-procentową wilgotność. Wyniki - patrz zdjęcie poniżej.


W czasie zbioru od razy trwało mulczowanie ścierniska oraz uprawa pożniwna. Była to okazja do sprawdzenia maszyn i ich działania w praktyce.
tcz
Tomasz Czubiński
Autor Artykułu:Tomasz Czubiński

redaktor „top agrar Polska”, specjalista w zakresie ochrony, uprawy i nawożenia roślin

Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
23. kwiecień 2024 21:44