StoryEditor

Zuchwała kradzież! Złodzieje wynieśli pestycydy za 300 tys. zł

Do zuchwałej kradzieży doszło w jednym z gospodarstw w okolicach Tczewa w woj. pomorskim. Z magazynu zniknęły środki ochrony roślin o wartości 300 tys. zł. Rolnik kupił je przed Wielkanocą. Miały starczyć na cały sezon oprysków…
15.04.2020., 12:04h
Z naszą redakcją skontaktował się załamany rolnik, który prowadzi gospodarstwo o pow. 1400 ha niedaleko Gniewu (woj. pomorskie). W Święta Wielkiej Nocy złodzieje obrabowali jego magazyn. Łupem padły środki ochrony roślin o wartości około 300 tysięcy złotych!

- Wczoraj rano przyszedłem wraz z pracownikami do magazynu chemii. Na miejscu okazało się, że drzwi są wyłamane i prawie wszystkie środki ochrony roślin zniknęły! Dokładnie nie wiemy, kiedy nastąpiła ta kradzież, bo akurat były Święta, więc przez te dni nie pracowaliśmy. A kamery akurat nie obejmują tego terenu, gdzie stoi magazyn – wyjaśnia nam poszkodowany rolnik.

Zniknęło 1500 litrów środków ochrony roślin


Złodzieje nieźle się obłowili, bo w tym roku rolnik wyjątkowo wcześnie zaopatrzył się we wszystkie potrzebne w sezonie pestycydy. Cały towar zgromadził w ciągu ostatnich trzech tygodni. Magazyn pękał więc w szwach.



- W związku z epidemią koronawirusa zakupiłem środki ochrony roślin już na cały sezon. Magazyn o powierzchni 25 mkw. był zapełniony, niemalże pod sufit, chemią przeznaczoną do oprysku zbóż i rzepaku – żali się rolnik.

I podejrzewa, że złodzieje nie byli przypadkowi, bo doskonale wiedzieli, po co sięgać. Z magazynu zniknęły najdroższe preparaty m.in.: 225 l Adexara Plus, 235 l Pictora 400SC, 365 l Priaxora, 315 l Propulsa i 175 kg Vangradu 75 WG. Tańsze środki, takie jak zwykłe tebukonazole czy mikroelementy, nie zostały skradzione. Łącznie rabusie wynieśli 1500 litrów pestycydów!

- Złodzieje musieli być do tego świetnie przygotowani i znać się na rzeczy, bo brali tylko najlepsze środki. Doskonale wiedzieli, co jest w magazynie i kiedy nikogo nie będzie w pobliżu. Podjechali zapewne jakimś samochodem dostawczym typu blaszak z przyczepą, żeby to wszystko zmieścić. Po śladach sądzę, że przyjechali polem po ścieżce technologicznej, otworzyli tylne wrota budynku, żeby wjechać do środka i tam w środku pakowali. Na koniec wylali ok. 50 litrów odżywki do roślin, chyba po to, by zatrzeć ślady – przypuszcza poszkodowany rolnik.



Co na to policja? Oczywiście, wszczęła dochodzenie, ale poszkodowany rolnik nie spodziewa się spektakularnych efektów działań funkcjonariuszy.

- Policja rozkłada ręce, mimo iż złodzieje zostawili charakterystyczne ślady trampek. Są też ślady samochodu – stwierdza nasz rozmówca.

Nam udało się ustalić w rozmowie z oficerem prasowym Komendy Powiatowej Policji w Tczewie , że dziś zostanie przekazany do prokuratury wniosek o wszczęcie śledztwa w tej sprawie.


Podobne kradzieże w okolicy


Rolnik podejrzewa, że kradzież ta może mieć związek z podobnym rabunkiem, który miał miejsce rok temu w Mileszewach w gminie Jabłonowo Pomorskie w woj. kujawsko-pomorskim, ok. 80 km od Gniewu.

Sposób działania złodziei był bardzo podobny. Ukradli wtedy pestycydy o wartości 241 tys. zł. I też wybierali tylko te najdroższe. Na koniec polali borem podłogę i porwane opakowania po pestycydach, by zatrzeć ślady. Policja do dziś nie wpadła na ich trop.

Pisaliśmy o tym tu: www.topagrar.pl/articles/wypadki-rolnicze/uwaga-skradziono-sor-za-300-tys-zl/ i tu: www.topagrar.pl/articles/wypadki-rolnicze/kujawy-lista-skradzionych-srodkow-ochrony-roslin-wartych-300-tys-zl/

Jest więc prawdopodobne, że w okolicy grasuje szajka złodziei pestycydów. Dlatego zabezpieczajcie swoje magazyny, a wszelkie podejrzane sytuacje zgłaszajcie na policję. Może uda się złapać przestępców…

jr
Top Agrar
Autor Artykułu:Top Agrar
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
19. kwiecień 2024 21:07