StoryEditor

Zwiedziliśmy fabrykę Claas

Trzech laureatów naszego konkursu filmowego „Zakręcona żniwa” odwiedziło fabrykę kombajnów Claas w Harsewinkel.
28.10.2016., 18:10h

Trzy kombajny na godzinę - z taką wydajnością pracuje linia montażowa maszyn żniwnych Claas. – Nie spodziewaliśmy się takiej organizacji i wydajności pracy – zgodnie podkreślają uczestnicy wyjazdu Kuba, Łukasz i Wojtek. Linia montażu kombajnów zbożowych, to główna część zakładu, w którym zatrudnionych jest 3 tys. osób. Kombajny produkowane są tutaj od podstaw, dlatego historia każdej maszyny rozpoczyna się w punkcie obróbki stali. To tutaj zespół spawaczy wspomagany urządzeniami automatycznymi łączą wcześniej wycięte profile w ramę lub inne elementy konstrukcyjne. 

Przygotowane do montażu blachy, wsporniki, pojedyncze podzespoły i osprzęt spotykają się na poszczególnych stacjach linii montażowej. Proces produkcji zaplanowano w taki sposób, aby na każdym ze stanowisk montaż danego zestawu części kombajnu trwał 40 minut. Po tym czasie rama pojazdu przesuwana jest do sąsiedniej strefy, gdzie dokładane są do niej kolejne elementy, jak kosz sitowy, zespół omłotu i czyszczenia ziarna, silnik, instalacja hydrauliczna, kabina, koła, aż po wieloetapowe sprawdzenie sprawności technicznej. Wszystkich przystanków na drodze do zbudowania kompletnego kombajnu jest w fabryce na tyle dużo, że dla jednej maszyny zajmuje to aż 3 dni – linia montażowa pracuje w systemie jednozmianowym. W efekcie, na liczącej ponad 300 m linii montażowej, jednocześnie produkowanych jest kilkadziesiąt maszyn. Połowę z tych kombajnów stanowią modele Lexion.

W sąsiedniej części fabryki na nieco mniejszych liniach ekipy monterów budują jeszcze sieczkarnie polowe Jaguar oraz traktory Xerion. Oddzielną część produkcji stanowią kabiny, które trafiają do wszystkich samojezdnych maszyn wytwarzanych w Harsewinkel. W nowoczesnej hali stalowe ramy doposażane są w poszczególne elementy składowe, w tym elektronikę i hydraulikę, dach, szyby, kolumnę kierowniczą i siedzenie. Warto zaznaczyć, że składane tutaj kabiny spotkać też można w samobieżnych maszynach innych producentów. Ważnym punktem zwiedzania kompleksu budynków w Harsewinkel było Centrum Technologii, gdzie na specjalnej wystawie mogliśmy dokładnie przyjrzeć się poszczególnym podzespołom maszyn Claas. 

Najwięcej przeżyć dostarczyła jednak naszej trójce wizyta w pobliskim gospodarstwie demonstracyjnym. Chłopacy mogli wsiąść za kierownicę kombajnu Lexion 680 i ciągnika Xerion 4000, by na specjalnie wyprofilowanym torze sprawdzić działanie poszczególnych systemów ułatwiających pracę maszyn w trudnym terenie. Na zakończenie wspólnie udaliśmy się do oddalonego o kilkadziesiąt kilometrów Hamm, gdzie zwiedziliśmy centrum dystrybucji części zamiennych. Miliony części zgromadzone w tysiącach palet i pojemników czekają na zlecenie dystrybucyjne. W obsłudze gigantycznego magazynu wykorzystywane są nowoczesne systemy identyfikacji części oraz automatyczne wózki widłowe. Udaje się dzięki temu zwiększyć szybkość realizacji zleceń i unikać pomyłek.

Choć na co dzień uczestnicy naszego wyjazdu mają kontakt z maszynami marki Claas, to możliwość podejrzenia ich produkcji była dla nich z pewnością niezapomnianym wrażeniem, które zresztą uważnie dokumentowali przy pomocy kamer i aparatów. Czekamy więc na filmy relacjonujące wizytę w Harsewinkel. Przypominamy, że wyjazd zorganizowany wspólnie z firmą Claas w ramach top fanklubu – Klubu Młodych Fanów Traktorów i Rolnictwa, był nagrodą dla laureatów wakacyjnego konkursu filmowego „Zakręcone żniwa”.

Fot. Beba

Jan Beba
Autor Artykułu:Jan Bebaredaktor „top agrar Polska”, specjalista w zakresie techniki rolniczej.
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
19. kwiecień 2024 15:36