Jesteś w strefie Premium
Ultrafiolet w walce z koronawirusem

Dwaj światowi giganci w branży mięsnej podejmują wyzwanie w walce z koronawirusem przy pomocy ultrafioletu. Nie ma pewności, co do skuteczności, jednak lepiej zrobić coś, niż zagrozić bezpieczeństwu żywnościowemu.
Jak donosi Reuters dwa największe koncerny na świecie JBS USA i Tyson Foods Inc instalują w rzeźniach i zakładach pakujących mięso urządzenia oczyszczające powietrze przy pomocy fal ultrafioletowych, aby zapewnić pracownikom dodatkową ochronę. Firma JBS USA, należąca do brazylijskiego JBS SA i jednego z czterech głównych przetwórców wołowiny w Stanach, poinformowała, że zainstalowała sprzęt do „ultrafioletowego bakteriobójczego oczyszczania powietrza” w systemach wentylacji i oczyszczania powietrza w zakładach, które używają określonego zakresu częstotliwości fal świetlnych do zabijania drobnoustrojów.
Tyson Foods Inc produkuje wołowinę, wieprzowinę i kurczaki. Przedstawiciele koncernu twierdzą, że prowadzą badania na szeroką skalę nad przepływem powietrza i testuje systemy oczyszczania powietrza ultrafioletowego w kilku zakładach.
Obawy są uzasadnione – ponad 16 000 pracowników zakładów w 23 stanach zostało zarażonych COVID-19, a potwierdzono już 86 zgonów.
Wraz ze wzrostem liczby infekcji pracowników rosną problemy prawne handlarzy mięsem. W jednym przypadku rodzina mężczyzny z Pensylwanii, który zmarł z powodu COVID-19, pozwała spółkę matkę JBS USA JBS SA za to, że nie zapewniła mu ochrony w zakładzie mięsnym, w którym pracował.
Tyson Foods Inc produkuje wołowinę, wieprzowinę i kurczaki. Przedstawiciele koncernu twierdzą, że prowadzą badania na szeroką skalę nad przepływem powietrza i testuje systemy oczyszczania powietrza ultrafioletowego w kilku zakładach.
Obawy są uzasadnione – ponad 16 000 pracowników zakładów w 23 stanach zostało zarażonych COVID-19, a potwierdzono już 86 zgonów.
Wraz ze wzrostem liczby infekcji pracowników rosną problemy prawne handlarzy mięsem. W jednym przypadku rodzina mężczyzny z Pensylwanii, który zmarł z powodu COVID-19, pozwała spółkę matkę JBS USA JBS SA za to, że nie zapewniła mu ochrony w zakładzie mięsnym, w którym pracował.
Niskie temperatury, które generalnie pozwalają wirusom na dłuższe przetrwanie w powietrzu, oraz duże zagęszczenie pracowników w pracy sprawiły, że zakłady mięsne stały się globalnymi hotspotami koronawirusa.
W Niemczech wybuch epidemii COVID-19 zmusił zakłady mięsne do przeanalizowania ryzyka infekcji stwarzanego przez ich systemy chłodzenia. Jeden z zajmujących się pakowaniem mięsa musiał zainstalować wysokowydajne filtry HEPA, które są zwykle używane w szpitalach, zanim pozwolono ponownie ruszyć z produkcją.
Światowa Organizacja Zdrowia przyznała w zeszłym tygodniu, że „pojawiły się dowody” na rozprzestrzenianie się koronawirusa w powietrzu. Amerykańskie Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom zaleciły firmom mięsnym rozważenie konsultacji z inżynierami w celu zapewnienia odpowiedniej wentylacji w miejscach pracy.
oprac. dkol na podst. reuters.com
fot. poglądowe
Światowa Organizacja Zdrowia przyznała w zeszłym tygodniu, że „pojawiły się dowody” na rozprzestrzenianie się koronawirusa w powietrzu. Amerykańskie Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom zaleciły firmom mięsnym rozważenie konsultacji z inżynierami w celu zapewnienia odpowiedniej wentylacji w miejscach pracy.
oprac. dkol na podst. reuters.com
fot. poglądowe
Przeczytaj również
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora