Reklama zniknie za 11 sekund

Strona główna>Artykuły>Bydło>Bydło mleczne>

Upadłość SM Bielmlek – co z dostawcami i ich udziałami?

Obrazek
8 marca br. zgodnie z postanowieniem Sądu Rejonowego w Białymstoku ogłoszono upadłość bielskiej spółdzielni. Co dalej z dostawcami i ich udziałami? 
Dorota Kolasińska23 marca 2021, 08:49
W Krajowym Rejestrze Postępowań Upadłościowych ukazało się postanowienie z dnia 8 marca br. o ogłoszeniu upadłości „BIELMLEK” Spółdzielni Mleczarskiej w Bielsku Podlaskim. Zgodnie z treścią Sąd Rejonowy w Białymstoku postanawia ogłosić upadłość spółdzielni, wyznacza syndyka masy upadłościowej oraz wzywa wierzycieli aby zgłosili swoje wierzytelności syndykowi. 

Jeżeli majątek Bielmleku byłby sprzedany gdy było prowadzone postępowanie restrukturyzacyjne prawo chroniłoby rolników i ich udziały, a dostawcy nie byliby zmuszeni do uregulowania brakującej kwoty udziałów. Inaczej jednak jest w przypadku postępowania upadłościowego, bowiem syndyk będzie się domagał brakującej kwoty udziałów. Z jednej strony członkowie spółdzielni są wierzycielami, bowiem wielu z nich nadal nie otrzymało brakujących wypłat za mleko, a z drugiej są po części właścicielami spółdzielni, którzy mają pokryć straty do wysokości udziałów ustalonych w statucie. 

– Do rolników zostały rozesłane zawiadomienia wierzyciela o ogłoszeniu upadłości dłużnika. Rolnicy, którym spółdzielnia jest winna pieniądze za mleko dostali zawiadomienia o tym, że mogą składać wniosek na poczet swoich wierzytelności. Niektórzy rolnicy dzwonili do syndyka i dowiedzieli się, że będzie skutecznie egzekwował prawa, które mu przysługują i zamierza wnioskować o wyrównanie do kwoty udziałów. Powiedział, że musi poddać wszystko analizie prawnej i 100 tys. zł jest kwotą realną. Powiedział, że weźmie pod uwagę wynik postępowania sądowego, które się toczy o ustalenie, do jakiej wysokości udziałów odpowiadamy – 50 czy 100 tys. zł. Wynik poznamy pod koniec kwietnia. Wówczas może być tak, że syndyk upomni się o dodatkowe 50 tys. zł. Jednak wiemy, że niezwłocznie przystąpi do czynności, więc rolnicy pewnie w tym tygodniu otrzymają wezwania do zapłaty. Każda sytuacja jest inna, więc nie wiadomo, czy syndyk będzie każdą sprawę rozpatrywał indywidualnie, czy pójdzie na ugodę, czy zgodzi się na kompensatę – jeżeli spółdzielnia jest komuś winna pieniądze za mleko, a rolnik jest winien pieniądze do wysokości udziału zdeklarowanego, to ten dług by się wówczas znacznie zmniejszył. Niestety jeśli nie będzie ugody, to rolnicy będą ostatni w kolejce do odzyskania swoich należności za mleko, mimo, że tych zaległości jest kilka milionów – tłumaczy redakcji top agrar Polska dostawca SM Bielmlek.

AgroUnia interweniuje


Przed mleczarnią 22 marca br. zjawili się poszkodowani rolnicy oraz Michał Kołodziejczak z AgroUnii, który rozmawiał z dostawcami o tym, jakie piętno sytuacja odcisnęła na blisko 900 osobach. 
– Po około roku dowiedzieliśmy się, że Rada Nadzorcza podniosła udziały z 50 do 100 tys. zł – mówiła jedna z osób obecnych przed mleczarnią. 

Kołodziejczak zaznaczył, że rozmawiał z syndykiem Józefem Glińskim, który powiedział, że była uchwała o podniesieniu udziałów i teraz Sąd zadecyduje czy rolnicy będą musieli dopłacić do 50 czy 100 tys. zł udziałów. Dla wielu z rolników sytuacja jest dramatyczna, bowiem doprowadzi do egzekucji komorniczych, bo nie będą w stanie spłacić należności.  
Po wymianie zdań z rolnikami, Michał Kołodziejczak udał się pod dom prezesa SM Bielmleku. Prezes Romańczuk nie wyszedł do rolników. 




dkol



Picture of the author
Autor Artykułu:Dorota Kolasińska
Pozostałe artykuły tego autora

Masz pytanie lub temat?Napisz do autora

Ważne Tematy

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)