Rynek rzepaku czeka na 600 euro

W przeddzień publikacji raportu USDA obraz rynku kształtują informacje o szacowanych zbiorach soi w USA i Brazylii oraz spadek chińskich zakupów soi.
Według szacunków analityków, opublikowanych w przed USDA, zbiory soi w Stanach Zjednoczonych wyniosą 121,1 mln t, podczas, gdy w sierpniu USDA prognozował 118 mln ton. Wpływ na spadek cen oleistych wywierają też prognozy wzrostu areału w Brazylii i rekordowe zbiory soi mające wynieść 140–141 mln t, co powstrzymuje Chiny przed aktywnym zakupem amerykańskiej soi.
Chiny zaimportowały w sierpniu 9,49 mln t soi, czyli o 9,5% więcej niż w lipcu, ale o 210 tys. t mniej niż przed rokiem. Handlowcy biorąc pod uwagę znaczne zapasy obawiają się, że spadające ceny wieprzowiny i wysokie światowe ceny soi zmniejszą chińskie apetyty na amerykańską soję.
Brazylijska Krajowa Rada Polityki Energetycznej zatwierdziła obniżenie minimalnej zawartości biopaliw w oleju napędowym z 13% do 10%. Jako argument przytoczyła wzrost cen soi, a więc kluczowego składnika brazylijskiego biodiesla. Rosnące ceny energii i surowców napędzały w Brazylii inflację, prowadząc do agresywnych podwyżek stóp procentowych i rosnących obaw o ożywienie gospodarcze.
Strategie Grains obniżyło prognozę zbiorów rzepaku w UE w sezonie 2021/22 z 17,03 do 16,93 mln ton (+1,9% rok do roku). Powierzchnia zasiewów rzepaku w UE szacowana jest przez ekspertów na 5,2 mln ha.
Europejskiego bilansu nie ratuje import. Unijny import rzepaku w pierwszych 10-ciu tygodniach bieżącego sezonu wynosi 692 tys. t i jest o 300 tys. t słabszy od analogicznego okresu w poprzednim sezonie. Jak na razie najwięksi dostawcy Ukraina i Australia mają w nim po 42% udziału.
Niejednokrotnie się zdarzało, że giełdy w dwójnasób konsumowały, jeszcze przed ogłoszeniem raportu USDA spodziewane komunikaty. Tak się dzieje i tym razem. Rzepak na Matifie na listopad dodając każdego dnia w tym tygodniu po kilka euro już przeskoczył 580 euro/t, ale w trakcie czwartkowej sesji stracił 11,5 euro/t, a więc to co zarobił w całym tygodniu. Na czwartkowym zamknięciu kosztuje (9.09.21 r.) 570 euro/t i wraca do notowań z końca sierpnia. Ceny krajowe podkręca nieco osłabiająca się złotówka, za jedno euro płacimy obecnie 4,54 zł.
Handlowcy ceny utrzymali i aktualnie za rzepak płacą 2240–2560 zł/t.
Przetwórcy postępują w ślad za notowaniami i kursem waluty, więc ceny podnieśli. Ogólnie na rynku brak jest jakiegokolwiek ruchu, firmy skupiają się na realizacjach ostatnich kontraktów. A realizujący te w niskich cenach, zawarte jeszcze przed żniwami, z pozostałą sprzedażą czekają na 600 euro/t. Chcą przecież by średnia wyszła przyzwoita. Kto wie może się to ziści. Tylko dlaczego 600, a nie 650 euro/t? Jak na razie wydaje się, że wszystkie niekorzystne informacje bazowe rynek już spożytkował. Wzrost cen paliw, gazu i kosztów energetycznych może być jednak przyczyną dalszych podwyżek.
Krajowe zakłady tłuszczowe za rzepak w czwartek proponowały:
- ZT Kruszwica dostawy na październik – 2630 zł/t
Brzeg dostawy na październik – 2630 zł/t
- ADM Szamotuły dostawy na październik – 2630 zł/t
Czernin dostawy na październik – 2630 zł/t
- Komagra Tychy dostawy bieżące – 2530 zł/t
Kosów Lacki dostawy bieżące – 2520 zł/t
- Viterra Bodaczów dostawy bieżące – 2615 zł/t
- Bestoil Lasocice dostawy bieżące – 2570 zł/t
Juliusz Urban Fot. archiwum taP
